Otoski często docierają w fatalnym stanie, znaczy zacznij od oględzin w
sklepie. Nie mogą być zabiedzone, chude, wyblakłe. Jeśli jest ich 20szt w pustym akwarium pozbawionym ziela to też sygnał że mogą głodować.
W domu ważna jest aklimatyzacja, stopniowo mieszaj wodę ze swojego akwarium i tą z woreczka/kubełka ze
sklepu. Nie tylko chodzi o temperaturę, ale i o skład chem.
Ale najpierw sprawdź czy nie masz dużego poziomu no2/no3 - te ryby tego nie tolerują. No i zdecydowanie powinny mieć wodę miękką i lekko kwaśną.
Można je dokarmiać ogórkiem, cukinią czy innym zielem. Najbezpieczniej je wcześniej sparzyć wrzątkiem.
PS. otoski to najsympatyczniejsze zbrojniki jakie widziałem.