Wielki atlas roślin akwariowych - Christel Kasselmann już w języku polskim! KUP TERAZ







Lista działów » Pielęgnacja » Zwierzęta


Ospa rybia, doraźna pomoc pilnie potrzebna!



Ryby w akwarium roślinnym - dobór obsady, metody karmnienia, profilaktyka i leczenie.



Dzisiaj zauważyłem trzy białe kuleczki na płetwach mojego bojownika, w chwili zamieszczania tego postu została już tylko jedna - pewnie niedługo zostaną zainfekowane wszystkie rybki. Obecnie utrzymuję 25 - 26 stopni i chciałbym dowiedzieć się, czy mogę bezpiecznie podnieść temperaturę do 28? Mam jeszcze Szczupieńczyki karłowate, Otoski przyujściowe i Kiryski malutkie, dla których maksymalna temperatura to 26°C, z Razborami borneańskimi oczywiście nie byłoby problemu, a dla Cierniooczków bardzo często górny zakres jest podawany 26°C lub 28°C...
Zanim zakupię leki upłynie jednak parę dni i do tego czasu może już dojść do zgonów - co robić do tego czasu? Zastosowanie soli nie wchodzi w grę ze względu na Otoski, ale wiem, że kiedyś sporo osób używało czosnku - jak go zastosować, czy można podawać sok? Miałem zamiar zakupić Kordon Ich Attack, który jako jeden z niewielu leków (jedyny?) nie ma przeciwwskazań i jest nieszkodliwy dla bakterii nitryfikacyjnych i bezkręgowców, ale widzę, że w Polsce został on wycofany z obrotu - co mogło być tego powodem? Czy jest jakiś inny specyfik, który będzie równie niegroźny?
Poproszę o jakieś inne rady.

szukamiszukam
Zainteresowany tematem

Posty: 184
Dołączył: 29 kwi 2018, 23:35

Dziś i tak niewiele zrobisz. Ja bym zwiększył w miarę możliwości temperaturę. Np co godzinę o 1 stopień. Jednocześnie obserwując ryby. Poza solą ciężko będzie ci coś dostać w najbliższym czasie. Zawsze możesz poszukiwania leku zamieścić na lokalnych grupach, może ktoś w okolicy lekiem poratuje.
Nie znam się, więc się wypowiem.

Avatar użytkownika
zmijka85
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2391
Dołączył: 03 kwi 2016, 22:11
Miasto: Rzeszów

W ostateczności (ale bardzo bym chciał tego uniknąć), mogę pojechać w poniedziałek do sklepu (RACZEJ powinni coś mieć)i kupić jakiś środek z zielenią malachitową, pewnie i tak szybciej, niż od kogoś w okolicy. Nie chcę powybijać wszystkich bezkręgowców - naprawdę nie pojawiły się jakieś inne środki? Podnieść temperaturę jest pewnie sens jedynie przy równoczesnym zastosowaniu leków, aby pozbyć się pływek, a nie mam czym, dlatego tak pytam się o osławiony czosnek.

szukamiszukam
Zainteresowany tematem

Posty: 184
Dołączył: 29 kwi 2018, 23:35

Czosnku nie stosowałem. Temperaturę się podnosi zamiast leków. W temp 28 stopni giną dorosłe postaci a w 33 wszystkie stadia pasożyta.
Nie znam się, więc się wypowiem.

Avatar użytkownika
zmijka85
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2391
Dołączył: 03 kwi 2016, 22:11
Miasto: Rzeszów

Jeśli podniesienie temperatury do 28°C miałoby rozwiązać problem, to sądząc z ilości ewentualnych cyst, pozbyłbym się pływek bardzo szybko. :roll: Bojownik wygląda bardzo dobrze, jest aktywny i ciągle by jadł, poza kropkami nie ma żadnych niepokojących objawów. Problemem pozostaje nadal górna granica temperatur dla wymienionych gatunków.
Dziękuję za odpowiedzi.

szukamiszukam
Zainteresowany tematem

Posty: 184
Dołączył: 29 kwi 2018, 23:35

Zamówiłem Kordon Ich Attack, będzie służyć jako środek zapobiegawczy, bo zanim przyjdzie, to raczej będzie już za późno.
U bojownika naliczyłem już osiem kropek, jedna z Razbor borneańskich ma dwie, i dwa Otoski po jednej, a więc sprawa się już zaczyna rozkręcać, choć u większości ryb na razie nie widać (na szczęście) żadnych objawów.
Pojechałem dzisiaj do sklepu i kupiłem Sera Costapur, ale nie doczytałem, że nie mogę stosować tego środka u Cierniooczków. :oops: Kto nie ma w głowie, ten ma w nogach - jutro znowu jazda po akwarium... Nie wiem, czy nie pozostawić Piskorków w normalnej temperaturze, czy jednak prewencyjne podgrzać do 30°C, co jak wyczytałem na forach anglojęzycznych, nie powinno im zaszkodzić?
Czy konieczne jest absolutne zaciemnienie w ciągu trzech dni kuracji? Tak, jak już napisałem - tylko trzy ryby spośród dwudziestu czterech ma widoczne objawy, a więc wystarczy, że nie będzie widać żadnego Kulorzęska na najbardziej zainfekowanym osobniku, czyli Bojowniku i zakończyć kurację trzeciego dnia i to na pewno wystarczy?
Co ze ślimakami, a właściwie z ich bezpiecznym powrotem po kuracji? Nie ma innego sposobu od kwarantanny (jak długiej)?

szukamiszukam
Zainteresowany tematem

Posty: 184
Dołączył: 29 kwi 2018, 23:35

Okres nawrotu choroby to 2 tygodnie więc kwarantanna 3 tygodniowa ma sens. Co do samego podnoszenia robi się to po to stopniowo by obsadę przyzwyczaić, obserwować. Czytałem, że nawet ryby zimnolubne potrafią znieść wyższe temperatury ale gwarancji nie dam. Niektóre leki mogą zawierać związki wrażliwe na światło i jeśli jest wymagane zaciemnienie to bym zastosował.
Nie znam się, więc się wypowiem.

Avatar użytkownika
zmijka85
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2391
Dołączył: 03 kwi 2016, 22:11
Miasto: Rzeszów

Nic nie poszło zgodnie z planem - zamiast Piskorków i dwóch wyjątkowo sprytnych :shock: Razbor - w kwarantannie (Sera Costapur i 27,5°C - grzałka wyjątkowo nieprecyzyjna)...) wylądowały pozostałe rybki, . Teraz w głównym zbiorniku jest 30°C (około 14-tej było 29,5°C)i nie wiem, jak długo mogę (powinienem) taką temperaturę utrzymywać; na pewnym forum wyczytałem, że lepiej dla Piskorków będzie 36 godzin, zamiast 48, tak jak początkowo chciał zrobić pytający.
Czy 3 dni dla kwarantanny wystarczą, przy takiej temperaturze? Czy te 30°C utrzymywane przez 36 godzin wystarczy dla akwarium głównego?

szukamiszukam
Zainteresowany tematem

Posty: 184
Dołączył: 29 kwi 2018, 23:35

Ztego ci ja wiem 28 powstrzymuje rozwój choroby i po 2 tygodniach należy się spodziewać nawrotu. Dopiero od 33-34 ginie każde stadium. Czasu nie pamiętam ile w jakiej temperaturze ale powyżej 32 ginie w ciągu kilku godzin więc myślę że 24h byłyby wystarczające. Zawsze temperature można zastąpić lekami.
Nie znam się, więc się wypowiem.

Avatar użytkownika
zmijka85
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2391
Dołączył: 03 kwi 2016, 22:11
Miasto: Rzeszów

Z tego, co udalo mi sie znalezc na przyklad tutaj http://www.aquahobby.com/articles/e_ich2.php, to 30°C musialbym utrzymywac az przez 10 dni - co dosc dobrze pokrywa sie z wiekszascia porad, ktore mozna znalezc w internecie. Podniesc temperature do 32°C jednak sie boje, a nic nie znalazlem na temat lekow, ktore mozna

szukamiszukam
Zainteresowany tematem

Posty: 184
Dołączył: 29 kwi 2018, 23:35

Z tego, co udalo mi sie znalezc na przyklad tutaj http://www.aquahobby.com/articles/e_ich2.php, to 30°C musialbym utrzymywac az przez 10 dni - co dosc dobrze pokrywa sie z wiekszascia porad, ktore mozna znalezc w internecie. Podniesc temperature do 32°C jednak sie boje, a nic nie znalazlem na temat lekow, ktore mozna bezpiecznie zastosowac u Cierniooczkow. Teoretycznie, moglby byc to Rivanol, ale nie mozna go kupic we Francji, wiec i tak musialbym dlugo czekac, az dotrze z Polski. Na razie czekam na Kordon Ich Attack, ale on jednak nie wybije pasozytow, a jedynie wzmocni u ryb warstwe ochronna sluzu. Bardzo kiepsko to wyglada, zbiornik kwarantannowy ma tylko 20 litrow, a w nim od groma ryb... Widzialem gdzies twoj post o rannym Kirysku Sterby, stosowales srodki przeciwstresowe - polecilbys je w takiej sytuacji?

szukamiszukam
Zainteresowany tematem

Posty: 184
Dołączył: 29 kwi 2018, 23:35

Nie trzeba tyle dni.
Sprawdź czy Twój doradca posiada zbiornik ,który Ci odpowiada...w innym przypadku uważaj na glony...

gazownik
Z dużym doświadczeniem

Posty: 3355
Dołączył: 24 kwi 2010, 08:13

Ja bym zaryzykował. Nie robiąc nic i tak czeka ich śmierć. Napewno na podnoszenie temperatury i ewentualnie obniżenie będziesz miał lepszy wpływ niż wlanie leku i podmianami usuwanie go jak będzie coś nie tak.
Nie znam się, więc się wypowiem.

Avatar użytkownika
zmijka85
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2391
Dołączył: 03 kwi 2016, 22:11
Miasto: Rzeszów

gazownik napisał(a):Nie trzeba tyle dni.
Więc ile?
zmijka85 napisał(a):Ja bym zaryzykował. Nie robiąc nic i tak czeka ich śmierć. Napewno na podnoszenie temperatury i ewentualnie obniżenie będziesz miał lepszy wpływ niż wlanie leku i podmianami usuwanie go jak będzie coś nie tak.
Na Piskorkach nie ma żadnych kropek, zachowanie bez zmian. Podobnie dwie Razbory, które przebywają razem z nimi. To są akurat rybki, dla których 28°C to zalecane maksimum, więc te 30°C pewnie nie jest problemem, pewnie nawet i przez 10 dni, bardziej się boję o ślimaki (Rozdętki, Clithon, Asolene Sphixi). Największym kłopotem jest przegęszczenie w zbiorniku kwarantannowym, do którego zdecydowana większość rybek trafiła tylko dlatego, że je mogłem złapać - tylko 4 z 23 miały kropki, a jedynie Bojownik miał je w większej ilości. Jeśli wszystko poszłoby dobrze, to czy nie mógłbym przenieść Bojownika i Razbor z powrotem po 5 dniach?

Ktoś stosował kiedyś Rivanol, nie ma tutaj akwarystów "starej daty"?

szukamiszukam
Zainteresowany tematem

Posty: 184
Dołączył: 29 kwi 2018, 23:35

Podana temperatura jest temperaturą w jakiej żyją na codzien a nie jest powiedziane, że maksymalna po przekroczeniu której zdechną. Kwestia obserwacji. Ospa rybia to nie ospa ludzka. Problem w tym że to pasożyt i nie tylko może być na rybach ale i w akwarium. Samo przeniesienie ryb i leczenie niekoniecznie zagwarantuje, że pasożyt w akwarium nie pozostanie. Przemysl to jeszcze.
Nie znam się, więc się wypowiem.

Avatar użytkownika
zmijka85
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2391
Dołączył: 03 kwi 2016, 22:11
Miasto: Rzeszów

Ja utrzymywałem 3-4 dni i ospa więcej nie wracała
Sprawdź czy Twój doradca posiada zbiornik ,który Ci odpowiada...w innym przypadku uważaj na glony...

gazownik
Z dużym doświadczeniem

Posty: 3355
Dołączył: 24 kwi 2010, 08:13

Wiem, że to są "zwyczajne" temperatury, ale chodzi nie ile, ale o to jak długo . :roll:
Z chęcią bym utrzymywał 30°C nawet więcej niż 10 dni, aby tylko pozbyć się tego paskudztwa, ale nie wiem, które ryby mogą znieść takie warunki. Zajrzałem do kwarantanny i Szczupieńczyki karłowate mają poobgryzane płetwy, w tym samiczka nawet boki. Wygląda to co raz gorzej, Bojownik ewidentnie jest co raz bardziej agresywny, nic z tego nie będzie, a to dopiero drugi dzień.
@gazownik Utrzymywałeś tylko 30°C? Jakie ryby?

Zastanawiam się nad przeniesieniem części ryb do nagrzewanego zbiornika: Razbory borneańskie - raczej powinno się obyć bez problemów, Szczupieńczyki karłowate - nie mam pojęcia, podobnie Otoski przyujściowe i Kiryski malutkie, o zabłąkanym zbrojnikowatym, którego dostałem zamiast Otoska.

szukamiszukam
Zainteresowany tematem

Posty: 184
Dołączył: 29 kwi 2018, 23:35

Bocje wspaniałe.One akurat potrzebują wysokich temperatur ale chyba właśnie też przez to przeważnie ich zakup wiąże się z ospą.Temperatura była podniesiona do 32 stopni ,trzy albo cztery dni.W akwarium były także skalary,kosiarki i kilka zbrojników.
Sprawdź czy Twój doradca posiada zbiornik ,który Ci odpowiada...w innym przypadku uważaj na glony...

gazownik
Z dużym doświadczeniem

Posty: 3355
Dołączył: 24 kwi 2010, 08:13

Przy ospie pierwsze co to podnosimy temperaturę 28-30 stopni i w takim przypadku musi być dodatkowe napowietrzanie. Można dodać dowolny lek przeciw ospie ale to temperatura jest kluczowa.

kaboom
Aktywny użytkownik

Posty: 691
Dołączył: 29 sie 2011, 17:52











Powiązane tematy


Baza wiedzy akwarystycznej


 
  Działamy od 2001 roku i wspólnie z ponad
30 tysiącami akwarystów z całej Polski zdobywamy wiedzę i dzielimy się doświadczeniem oraz informujemy o nowościach z branży
akwarystycznej.

Sklep firmowy

Bogata oferta ponad 300 gatunków i odmian roślin. Ponad 15 000 produktów dostępnych wysyłkowo lub do
odbioru osobistego w Krakowie (obowiązuje rezerwacja).
Punkt odbiorów: Kraków ul. Młyńska Boczna 5



Użytkownicy przeglądający ten dział: Jakub90210 i 425 gości

Copyright © 2001-2024 roslinyakwariowe.pl ®
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie całości lub fragmentów strony zabronione.