Chcialem sie poradzic jakie male stadko moge miec w "112" litrach (realnie w 100 l)? Chodzi mi o ladnie ubarwione rybki (rzucajace sie w oczy jak np. neon innesa) i wytrzymale.
Akwarium:
- pojemnosc 100 l
- dosc gesto zarosniete roslinami
- ryby: 3 Otoski, 1 para doroslych Barwniaków Red Niigeria, 1 para doroslych Barwniakow Thomasa plus kilka sztuk ich narybku ok. 10 szt. o dl. ok. 4,5cm oraz 5 krewetek Amanno
Parametry wody:
- temp. 27
- GH 9
- KH 6
- ph ok. 7
- brak korzenia, garbnikow
- NO3 ok. 30
- PO4 do 0,5
- dozuje
CO2 z butli (moge zejsc z ph spokojnie do 6,5) zreszta i tak sila rzeczy spada pod wieczor nieco ponizej 7 a rano wzrasta minimalnie powyzej 7
- filtry: zewnetrzny kubelkowy (mech+biologia), wewnetrzny (gabka +biologiczny) + lekkie przewietrzanie
Wiekszosc z Was moze stwierdzic, ze juz wiecej nie potrzebuje ryb, bo za stadko robi narybek Barwniaka. Ale jak wiadomo nie jest to mala rybka i niedlugo bede musial jeszcze bardziej zredukowac ich ilosc (zaczna sie tez pewnie jakies antagonizmy pomiedzy nimi).A poza tym lawiczka narybku barwniaka pomimo tego ze sa juz wyrosniete i wybarwione nie prezentuje sie tak efektownie jak lawiczka neonow.
Mialem kiedys neony innesa ale niestety stopniowo stadko sie wykruszylo (ciagle jakies narosla - srednio padal mi jeden neon na miesiac)
Czy Neon Czerwony jest bardziej wytrzymaly i odporny od Innesa? Normalnie to kazdy z nich potrzebuje lekko kwasnej wody a czerwony to nawet dodatku garbnikow, chociaz slyszalem ze te z krajowej hodowli znosza zwykla kranowe. Czy moze zdecydowac sie na ktorys gatunek razbory?