Dziwne zachowanie Neonow Simmulansa.

Witam

Post troche dlugi, wiec z doswiadczenia wiem,ze na takie zbytnio sie nie udziela odpowiedzi. Ale przeczytaj go prosze do konca, post dlugi,ale pytanie jest tylko jedno na konkretny temat i baaardzo wazne dla mnie.

Od 3-4 dni, moje Neony Simmulansa (neon zielony) chowaja sie w roslinkach. Mam ich stadko 30 sztuk, oprocz nich w zbiorniku mam tylko Otoskow (8szt.) i krewetki Red Cherry.
Zbiornik ma 128l.

Byly zawsze troche strachliwe,ale nigdy nie chowaly sie w roslinkach (chyba, byl jakis chuk,typu cos upadlo na podloge...). Tak to zawsze ladnie plywaly przy przedniej szybie, nie chowaly sie, jadly...

Teraz wyglada to tak,ze jak tylko ktos wchodzi do pokoju, podejdzie do akwarium... to wszystkie chowaja sie gleboko w roslinkach i ledwo je tam wogole mozna zobaczyc. A jak sie gdzies przyczaje na 10-20minut to wychodzi tylko czesc z nich i to plywa tuz przy roslinkach na samym dole.

Co moze byc tego przyczyna? W akwarium w sotatnim czasie nic nie zmienialem, jedyne co to konczy mi sie butla CO2, i mam troche wyzsze PH niz zazwyczaj , teraz 7,2. A wczensiej 6,8-7,0.

Bardzo prosze o pomoc, oprocz tego,ze poprostu mam rybky w akwarium,ale tak naprawde nie moge ich zobaczyc,ani tez nakarmic. To chcialem rowniez zglosic akwarium do konkursu, ale zdjecia bez rybek,to jakos nie to samo.

Zasłoń akwarium na 3-4 dni. Ale najpierw sprawdź wszystkie parametry wody.

a jaki to bedzie mialo wplyw? Bo ogolnie wolalbym na tak dlugo nie zaslania akwarium, potem moga byc problemy z glonami...

jakbys mogl rozwinac ten pomysl, czemu akorat takie cos i co to ma spowodowac,albo w jaki sposob... to spowodowac...?

Taki będzie miało wpływ, że ryby nie będą widziały co się dzieje w pokoju i nikt ich nie będzie płoszył.
Ekhm... dlaczego masz mieć problem z glonami? I dlaczego mam Ci pisać instrukcję kupna arkusza kartonu

Aha

Bo czytajac o zaslonieciu akwarium,odrazu mi sie to skojarzylo z zaciemnieniem.
I zrozumialem,ze na pare dni zaciemnic calkowicie


Teraz juz rozumiem, myslisz,ze te pare bezstresowych dni, zmieni ich zachoanie na potem?

Borys napisał(a):Teraz juz rozumiem, myslisz,ze te pare bezstresowych dni, zmieni ich zachoanie na potem?

Bardzo możliwe. Na pewno nie zaszkodzi. Zasłanianie akwariów jest często stosowane przy rozmnażaniu np. dyskowców.

I co? Co słychać u nich, już się znormalniały ?


Miałem podobny problem, tyle że nie z neonami, ale z mieczykami prosto z fermy hodowlanej. Zaraz po wpuszczeniu do akwarium schowały się wsród roślin i trzymały się bardzo blisko dna jak ktoś przechodził obok akwarium, pokarm też tylko z dna pobierały. I ja po prostu więcej czasu spędzałem w akwarium w bezruchu i stopniowo więcej się ruszałem i już się oswoiły Teraz na huki czy uderzanie w szafę pod akwarium tylko przypływają na przednią szybę baniaka i proszą o żarełko

Nieweim czy to ci coś pomoże ale moje neony innesa od wczesnego rana (5:00) pływaja razem z kardynałkami do wieczora róznie to wypada ok 19:00, 20:00 po tym czasie chowają sie do prawego tylnego rogu za rosliny i juz ich niewidac przyokazji na noc bledna mi prawie maksymalnie a zalęzy to chyba od karmienia bo jak juz dostaną amu to sie im pływac niema poco (spróbuj jeszcze zgasić światło na ok 30min, jeżeli w ciągu dnia bedą ci sie chować i zobacz czy czasem niewypływają)

Pozdrawiam Grzechu

Nadal jest to samo, moze minimalnie zrobily sie bardziej "odwazne" ale prawie niezauwazalnie. Nie wiem co jest,bo na poczatku tak nie bylo stalo sie dopiero po ok. 2-3 tygodniach od wprowadzenia.

A karmienie wyglada tak,ze sypie jedzonko, pukam w szybe i uciiekam z pokoju Bo inaczej jak staoje obok to nie podplywaja. Zastanawiam sie moze dokupic jakies male stadko innych rybek? czy to mzoe by pomoglo?

Ale czy nie bedzie wtedy za duzo rybek? Mam obecnie na 128l 8 otoskow i 30 wlasnie neonkow. A dokupic bym chcial rybki rozmiarow neonow z 15-20 sztukdokladnie jeszcze nie wiem jakie.

Borys napisał(a):Nadal jest to samo, moze minimalnie zrobily sie bardziej "odwazne" ale prawie niezauwazalnie. Nie wiem co jest,bo na poczatku tak nie bylo stalo sie dopiero po ok. 2-3 tygodniach od wprowadzenia.

Zacznę może tak, mam zbiornik 150L (80x48x40), w którym jest około 30 simulansów. Rośliny jak i skałki dają raczej znikome możliwości na ukrycie się, a zbiornik znajduje się w living roomie Ryby tylko przez pierwsze kilka dni od wpuszczenia pływały w taki sposób, w jaki bym sobie życzył, czyli zbite w grupę w dolnych partiach zbiornika.
Obecnie codzienne krzątanie się po mieszkaniu nie wpływa na ich zachowanie, nawet podczas karmienia wykazują się dużą odwagą.

Osobiście odradzałbym wpuszczanie innego gatunku ryb o podobnych rozmiarach, gdyż IMHO będzie to wyglądał mało estetycznie, tym bardziej, że zbiornik nie jest zbyt duży.

Czy pozostałe parametry wody poza pH również nie uległy zmianie?

Ja ma podobny problem z neonnami tyle że czerwonymi. Nagle z dnia na dizeń pochowały się. Ten stan trwa od 2 miesięcy. Mam ich ponad 30 sztuk, wszystko w normie. w akwa są jeszcze 3 kosiarki i 5 bojowników syjkamskich. nigdy nie było z nimi problemu, pokojowe nastawienie. tym bardziej ze wczesniej byly ramirezy, które lubia bronic swoje terytorium.

Czy neon Simmulansa ma większe wymagania niż neon czerwony i neon Innesa?
Zastanawiam się czy nie zakupić do swojego baniaka, ale w internetowych źródłach pisze, że lubi kwaśną(pH <6) i bardzo miękką wodę. A u mnie w baniaku woda ma około 13 GH i 10 KH