Pod innym tematem powstał pomysł na założenie osobnego wątku odnośnie dyskowców w akwariach roślinnych. Postanowiłem rozwinąć watek i mam nadzieje ze wielu z Was będzie zainteresowanych tym tematem tym bardziej ze coraz więcej akwarystów chce wykorzystać dyski w swoich akwariach, jednak ilość opowieści krążących o tych pięknych rybach skutecznie ich odstrasza. Hodowla tych ryb to moje hobby od ponad 12 lat, rozmnażanie tych ryb to uwieńczenie hodowlanych starań, przyjemność i duża satysfakcja. Od paru lat akwaria roślinne podbijają cały świat, każdy marzy o swoim małym zielonym oczku do innego świata, zastanawiamy się jaki gatunek ryb będzie odpowiedni. Wybieramy małe gatunki bo są gwarantem utrzymania czystości, nie są tak wymagające, żyją w niższych temperaturach itp....Przyjrzyjmy się zatem paletka czy to co o nich słyszeliście to prawda, czy legendy i mity można obalić. Moje doświadczenia hodowlane nie odstają bardzo od tematów związanych z utrzymaniem tych ryb w połączeniu z roślinami, od dłuższego już czasu sledze ten serwis i dzięki temu zaraziłem się akwarystyka roślinną, a jakie ryby miałem w niej wykorzystać jak nie moje ulubione, mam nadzieje ze moje spostrzeżenia pomogą i ze wielu z Was dołączy do dyskusji ze swoimi doświadczeniami, bo nie ma jak piękny baniaczek z pięknymi rybami. Prawda i Mity o dyskowcach: Temperatura: Wielu z Was na pewno słyszało i czytało jak wysoka temperatura jest potrzebna do utrzymania tych ryb, powstaje problem czy rośliny to wytrzymają? Faktem jest tylko to ze dyski potrzebują wyższej temp wody w 2 przypadkach, podczas leczenia i podczas tarła, co do tego pierwszego może ona dojść nawet do 38*, w drugim przypadku najlepsza temperatura do tarła jest 29* w wyższej duża część ikry ginie w niższej spowalnia się proces rozwoju co w dużej mierze prowadzi do obumierania. Jak sami widzicie poza tymi dwoma przypadkami nie ma potrzeby stosowania wysokich temperatur a utrzymanie 26* do 28* jest wystarczające, nawet 25* nie powoduje stresu u ryb jeżeli nie spada poniżej lub nie jest szybko podnoszona i obniżana. Trzeba mieć to na uwadze przy podmianach wody by te nie powodowały znaczących różnic, podmiany na chłodniejszą wodę są tez przy stymulacji ryb do tarła ale powinna być to różnica do 3-5*. Tak wiec utrzymanie dysków i roślin przy 26* - 28* nie obciąża ani jednych ani drugich, większość gatunków wymaga właśnie takiej temperatury. Twardość wody: Sprawa chyba prosta.. rośliny i dyski dobrze czuja się w miękkiej wodzie, a chwilowa zmiana twardości na wyższą nie przynosi ubocznych efektów jeżeli odbywa się to stopniowo, młode dyski można z powodzeniem trzymać w wodzie kranowej jeżeli jej parametry są stabilne i przy podmianach nie różnią się bardzo od siebie. Ph: Podobnie jak twardość, utrzymywana na obojętnym 7.0 lub niższym poziomie jest dobra dla jednych i drugich wiec i w tym wypadku hodowla dysków w akwarium roślinnym nie jest problemem. Zakwaszanie wody przez podawanie Co2 ma pozytywny wpływ na roślinny, jak i na zachowanie ryb które w niższych wartościach Ph czuja się świetnie i wykazują zainteresowanie tarłem. Przemiana materii - metabolizm: Panuje powszechna opinia o dużym metabolizmie tych ryb a co za tym idzie trudnością w utrzymaniu prawidłowych parametrów wody i czystości. Faktem jest ze dyskowce są dużymi rybami i ich metabolizm jest znacznie większy od neona inessa, jednak problemy z tym związane występują raczej z błędów żywieniowych, wielu akwarystów uważa ze podając więcej pokarmu szczególnie w postaci zwierzęcej, doprowadza do szybkiego wzrostu tych ryb, słyszałem nawet opinie ze ryby powinny mieć cały czas wypukle "brzuszki" bo w innym przypadku świadczy to o ich chorobie. Faktem jest ze częste karmienie powoduje szybszy wzrost ale ryby takie nie dożywają najczęściej spokojnej starości lub cały czas dręczone są pasmem chorób. Podawanie urozmaiconej diety pokarmów suszonych często a w bardzo małych ilościach wywoła ten sam efekt a nasi podopieczni będą cieszyć się zdrowiem, ich przemiana materii nie będzie znacząco wpływać na jakość wody, Jeżeli decydujemy się na dyskowce, to ich ilość w akwarium roślinnym powinna być przemyślana, przesada tak jak we wszystkim powodować będzie problemy. Tempo wzrostu będzie takie samo. Jako ciekawostkę napisze Wam ze można trzymać wiele tych ryb w niezbyt dużym akwarium i podmieniać 80% co drugi dzień i mieć większy wzrost tych ryb niż w przypadku paru osobników trzymanych w dużym akwarium ale bez podmian...dlaczego? Ryby przez swoja skórę wydzielają śluz który utrzymuje się w wodzie, bez podmian wody śluzu jest coraz więcej, śluz ten jest tez informacja, swoista "telepatia" dla ryb ze gdy jest go dużo oznacza to ze ryb w zbiorniku tez jest coraz wiece a co za tym idzie miejsca coraz mniej, ryby automatycznie przestają rosnąć tak jak by bały się ze zabraknie im miejsca, to samo dotyczy rozmnażania które w tym czasie jest całkowicie zablokowane. Podmieniając często wodę zabieramy śluz z wody, oszukując tym naturę i sprawiając ze rybie przez dostęp do świeżej wody wydaje się ze ma nieograniczone warunki życiowe a co za tym idzie jej tempo wzrostu nie zostaje ograniczone, Może to i śmieszne ale prawdziwe. dzięki uprzejmości kolegi Addicted link do tej ciekawostki http://zetbe.pl/inhibit.htmChoroby - stosowanie leków a kondycja roślin: Powszechna opinia o wrażliwości tych ryb i o ich częstym zapadaniu na choroby co może powodować częste podawanie lekarstw, mających zły wpływ na roślinny jest błędem. Dyskowce to bardzo odporne ryby, jeżeli podajemy im 80% suchych pokarmów, i kontrolujemy miejsce pochodzenia zwierzęcych nie grozi nam praktycznie nic, przynajmniej nie więcej niż u innych gatunków, większość chorób tych ryb leczy się podnosząc sama temperaturę do wysokiego progu i może się to odbywać poza akwarium (szpital) co nie będzie miało żadnego wpływu na rośliny. długofalowe przekarmianie tych ryb wywołuje wrażenie ze są one chore, niestety ich układ pokarmowy w 90% jest odpowiedzialny za większość chorób. Prostym zabiegiem u przeciążonych ryb jest podanie do wody sody oczyszczonej, ta operacje tez można przeprowadzić poza akwarium czyli bez szkody dla roślin, Stosowanie antybiotyków tez już chyba nie jest czymś nowym bo używa się ich zarówno w leczeniu ryb jak i do walki z glonami. Jednak odradzam stosownie jakichkolwiek jeżeli chcemy rozmnożyć te ryby. Dyskowce a oświetlenie akwarium roślinnego: Opinia o paletkach świadcząca o ich " światłowstręcie " jest mocno przesadzona. Owszem można odnieść wrażenie, szczególnie po zakupie nowych ryb ze mocne oświetlenie akwarium roślinnego to sytuacja dla nich stresująca ( chowanie się w katach akwarium) i ze nie przepadają one za mocnym natężeniem światła. Wiążę się to z tym ze prawie 100% osobników pochodzi z akwariów hodowlanych, gdzie oświetlenie jest znikome, bo i po co ma być silne skoro akwaria rozrodcze i akwaria do podchowu młodych to zbiorniki sterylne, bez podłoża roślin itp. Dla naszych nowych podopiecznych jest to chwilowy szok, tak samo jak to ze pierwszy raz w życiu widza żywe rośliny. Jest to jednak sytuacja przejściowa, i po paru dniach ryby oswajają się z nowym otoczeniem, w skrajnych przypadkach nie zmniejszając natężenia światła bo przecież zależy nam na roślinach, można położyć parę roślin pływających na powierzchnie wody, da to poczucie bezpieczeństwa a po pewnym czasie stopniowo je usunąć. Po tych zabiegach dyskowce nie wykazują żadnych dziwnych zachowań związanych z światłem, i to ze w akwarium roślinnym jest dużo jaśniej niż w hodowlanym zdaje się nie mieć dla nich żadnego znaczenia. Rozmnażanie w akwarium roślinnym: Rozmnażanie tych ryb to uwieńczenie starań hodowcy, przez wielu uważane za bardzo trudne i wręcz niewykonalne. Pierwsze ryby przywiezione z naturalnych środowisk trafiały do naszych akwariów bardzo rzadko, cena i dostęp do nich w handlu były to czynniki nie do przebicia. Jednak po upływie lat hodowla tych pięknych ryb nabrała rozmachu. Co chwile powstają nowe odmiany, a nawet kształty jak odmiana dysków wysokich Altum Flora, trwa wyścig kto, kiedy i gdzie stworzy nowa odmianę, ma to swoje plusy- bo odmiany staja się bardziej odporne i przyzwyczajone do warunków panujących w naszych zbiornikach i teraz zachowują się prawie jak pawie oczka, minus to to ze nie wiele maja wspólnego z odmianami dzikimi. Tracą instynkt opieki nad młodymi, a na 10 samców tak naprawdę tylko 2 są produktywne, reszta albo nigdy nie będzie miała potomstwa albo będzie ono zlej jakości. Utrata instynktu powoduje ze mało słyszy się o sukcesach hodowlanych w akwariach roślinnych. Dlaczego?.....pary trzymane w dużych roślinnych akwariach nie są w stanie tak jak ich dzikie formy przejąć młodych na siebie, lub jest to bardzo rzadkie. Zbiorniki rozrodcze to przeważnie 80L i przez to właśnie ryby straciły instynkt wyłapywania młodych i wrzucania ich na siebie, no bo przecież w małym akwarium to praktycznie dzieje się samo. W większych akwariach w dodatku mocno obsadzonych roślinami rodzice nie bardzo wiedza jak się zachować, i jak utrzymać młode przy sobie. Utrzymanie właściwych parametrów wody, mocne zakwaszenie jak i wyższa temperatura jak i problem dokarmiania pływającego narybku w akwarium roślinnym to tez duże wyzwanie. Owszem są sporadyczne przypadki odchowu młodych w akwarium roślinnym ale to raczej przypadek i dużo szczęścia, a i ilość młodych w takich warunkach tez pozostawia dużo do życzenia. Co nie zmienia faktu ze jest to ogromna satysfakcja. Mam nadzieje ze nie zanudziłem i ze większość z tych którzy już są lub maja zamiar być posiadaczami pięknego roślinnego akwarium z paletkami przyłączy się do dyskusji i podzielicie się swoimi uwagami na temat dyskowców w akwarium roślinnym.
- Załączniki
-
d1.jpg
- (114.63 KiB) Pobrane 21995 razy
-
DSC_0145.jpg
- (113.66 KiB) Pobrane 21493 razy
-
-
-
DSC_0052.jpg
- (151.25 KiB) Pobrane 21467 razy
Ostatnio edytowano 18 gru 2010, 21:16 przez aquamateo, łącznie edytowano 7 razy
-

aquamateo
- Z dużym doświadczeniem
-
- Posty: 3094
- Dołączył: 04 sty 2010, 23:54
Z większością się zgodze ale nie z tym o utracie instynku macierzyńskiego. Z całą pewnością nie 80 litrowe akwarium jest przyczyną. Kiedyś też krążyła opowieść o skalarach, które tez nie potrafią wychowywać młodych przez to że ikre z liściem zabierano im i ryby nie miały czego wychowywać. To jest genetyka ! Nie można jej zmieniać tego typu ruchami.
Pozdrawiam
Tomasz Kurek
-

Tomasz Kurek
- Zainteresowany tematem
-
- Posty: 283
- Dołączył: 26 cze 2003, 21:00
- Miasto: Konstancin - Jeziorna
-
Tomasz Kurek napisał(a):Z większością się zgodze ale nie z tym o utracie instynku macierzyńskiego. Z całą pewnością nie 80 litrowe akwarium jest przyczyną. Kiedyś też krążyła opowieść o skalarach, które tez nie potrafią wychowywać młodych przez to że ikre z liściem zabierano im i ryby nie miały czego wychowywać. To jest genetyka ! Nie można jej zmieniać tego typu ruchami.
W naturalnym srodowisku rozmnazaja sie w otwartej wodzie na duzych glebokosciach i sa tam w stanie pomimo przeplywu wody utrzymac prawie 100% swojego potomstwa, w wiekszych akwariach formy hodowlane maja lenia, bo sa przyzwyczajone ze w malych akwariach rozrodczych mlode same odnajduja rodzicow, bo nie jest to specjalnnie trudne zadanie przy duzej parze w malym akwarium
-

aquamateo
- Z dużym doświadczeniem
-
- Posty: 3094
- Dołączył: 04 sty 2010, 23:54
W naturalnym srodowisku rozmnazaja sie w otwartej wodzie na duzych glebokosciach i sa tam w stanie pomimo przeplywu wody utrzymac prawie 100% swojego potomstwa, w wiekszych akwariach formy hodowlane maja lenia, bo sa przyzwyczajone ze w malych akwariach rozrodczych mlode same odnajduja rodzicow, bo nie jest to specjalnnie trudne zadanie przy duzej parze w malym akwarium
Tego typu zachowanie (młode same odnajdują rodziców) nie maja wpływu na instynkty, geny. W naturze istnieje selekcja naturalna i nie zachodzi tam zjawisku utrwalania wad, które w hodowlach zachodzi jak najbardziej. Przecież nam głownie chodzi o jak największą ilość potomstwa. Korzyści są oczywiste natomiast utrwala sie w ten sposób wszelkie wypaczenia ryb, które z kolei sa dopuszczane do dalszej hodowli. Instynkt ma tylko i wyłącznie podłoże genetyczne a nie obyczajowo środowiskowe.
Dlatego tak ważną rolę w każdym biotopie pełnią role drapieżniki, które eliminują słabe bądź odmienne w charakterystyce i odbiegające od wzroca zwierzęta.
Pozdrawiam
Tomasz Kurek
-

Tomasz Kurek
- Zainteresowany tematem
-
- Posty: 283
- Dołączył: 26 cze 2003, 21:00
- Miasto: Konstancin - Jeziorna
-
Tomku ja jednak się zgodzę z aquamateo, tego typu zachowania są kodowane przez tzw pamięć genetyczną czyli mogą zostać usunięte w przeciągu kilku/nastu pokoleń, dobrym przykładem niech będą neonki inessa - te hodowlane tracą całkowicie instynkt pływania w ławicy, mam na to doby dowód w pracy gdzie ostatnio w zbiorniku z neonami wylądowało 50 sztuk z odłowu i 50 z hodowli - te pierwsze bardzo ładnie chodzą grupą te drugie tworzą bliżej niezidentyfikowana kulę w kącie pod roślinami i jak tylko coś się dziej rozpierzchają się na wszystkie strony...
powiedz mi jeszcze jak to jest z tym CO2, ostatnio panuje przekonanie że w akwarium roślinnym powinno się utrzymywać bardzo wysokie jego stężenia (nie bez podstaw z resztą), spotkałem się z opinią że nawet jeśli dyski w takich warunkach nie wariują to pływają "przećpane" i że takich ryb później nie da się rozmnożyć a nawet jeśli się to uda to potomstwo jest słabe i chorowite
Pozdrawiam i dziękuję za wątek 
-

Waleń
- Aktywny użytkownik
-
- Posty: 686
- Dołączył: 23 kwi 2006, 17:54
- Miasto: Warszawa
-
Swietny post.
Sam mam od kilku miesiecy kilka dyskowcow i zastanawialem sie jak beda zachowywaly sie w zbiorniku HT. Ku mojemu zdziwieniu kiedy juz zadomowily sie w nowym akwarium oswietlenie 2x54W czy tez 4x54W (250l) nie stanowi dla nich roznicy.
Kilka dni temu zdjalem takze czarne tlo. Pozostala biala sciana z tylu akwarium. Takze w tym wypadku nie zrobilo to wrazenia na dyskowcach.
Temperatura, poczatkowo 27.5 stopniowo zostala obnizona do 25.5.
-

Amoeba
- Zainteresowany tematem
-
- Posty: 159
- Dołączył: 24 lis 2008, 22:25
Waleń napisał(a):powiedz mi jeszcze jak to jest z tym CO2, ostatnio panuje przekonanie że w akwarium roślinnym powinno się utrzymywać bardzo wysokie jego stężenia (nie bez podstaw z resztą), spotkałem się z opinią że nawet jeśli dyski w takich warunkach nie wariują to pływają "przećpane" i że takich ryb później nie da się rozmnożyć a nawet jeśli się to uda to potomstwo jest słabe i chorowite Pozdrawiam i dziękuję za wątek 
Dzieki za zmiane tematu, nie jest moim celem prowadzenie dyskusji o rozmnazaniu tych ryb, chodzi mi bardziej o ich zwiazek i Wasze doswiadczenia w kontakcie tych ryb z akwarium roslinnym.
W moim akwarium nie zauwazylem wplywu CO2 na zachowanie sie ryb, uzywam bimbrowni ktora pracuje cala dobe. Jak wiemy bimbrownia wyroznia sie nierownomierna praca / i stezeniem CO2, stezenie gazu w nocy moze miec wyzsze wartosci Pomimo to nie zauwazylem jakiegokolwiek oslabienia u ryb. Co do rozmnazania nie udalo mi sie jeszcze ta sztuka w akwarium roslinnym, natomiast poza nim czesto. Moje akwarium jest po restarcie, i na poczatku podawalem duzo CO2 by rosliny wystartowaly, w akwarium przebywala wtedy jedna z par, ktora pozniej przenioslem do rozrodczego gdzie bez problemu sie rozmnozyly, wiec problem CO2 mamy chyba z glowy?
-

aquamateo
- Z dużym doświadczeniem
-
- Posty: 3094
- Dołączył: 04 sty 2010, 23:54
Dzieki za artykol. Pewnie przyda sie nie raz. Pozdrawiam.
-

bdead1
- Zainteresowany tematem
-
- Posty: 226
- Dołączył: 10 gru 2009, 23:52
- Miasto: Glasgow
Sam swego czasu na forum o dyskowcach zadalem to pytanie: rosliny-dyskowce czy da sie pogodzic.Chodzilo mi o rosliny z gatunku,tych trudniejszych czyli rotale, alternanthery,ammanie.
Odpowiedzi niebyly zbyt satysfakcjonujace,dazyly do tego,ze w koncu i tak beda musial wybrac piekne dyski lub piekne rosliny.
-

macek.g
- Znający temat
-
- Posty: 1087
- Dołączył: 06 lip 2005, 01:21
- Miasto: UK
Do Aqamaeo.
Metabolizm.
Nie wiem czy zauważyłeś jak palety jedzą! To nie mieczyki! Sam metabolizm dyskowców to tzw. pikuś. Nie podpłwają pod powierzchnie wody do jedzenia, tylko pobierają pokarm z toni a najchętniej z dna, gdzie zanim coś przełną, to kilka razy wypluwają, a wtedy 90% pokarmu ląduje w krzakach, co potem - wiadomo.. Poza tym nie słszałem aby jakiś chodowca wychodował od 5 do 15 cm dyska na 80%tach suchej karmy w dodatku w akwa ogólnym.
Bez obrazy, ale Twoja teoria o zbieraniu śluzu z wody podczas podmian wody, telepatii, i oszukiwaniu natury - sorry ale wymiękam.
Stosowanie leków.
Wiele razy podawałem metro, flube, czy pratel w rośinnym. Przy dobry oświetleniu ciepłej wodzie za każdym razem miałem potężne problemy z glonami! Zanim akwa doszło do normalnego stanu mimo dużych i częstych podmian wody i innych tricków zawsze mijały tygodnie, a chyba nie o to chodzi.
Rozmnażnie.
To nie brak instynktu ale złe warunki jakie te ryby mają w naszych zbiornikach choroby i przede wszystkim stres wywołny warunkami w zbiornikach często wielogatunkowych. W moim akwa palety składają ikrę prawie 2 razy w tyg, nawet kilka razy przez 2-3-dni uchował sie narybek, ale i tak nie można mówić o rozmnażaniu. Nie wierzę że komuś się to udaje.
Zdjęcie które dodałeś, zrobione jest w akwa sterylnym. Mam nadzieję, że te maleństwa na zdjęciu to wynik Twojego doświadczenia, bo po twoim poście obawiam się że go Tobie brakuje a temat założyłeś żeby zabłysnąć.
-

stybaniewicz
- Początkujący
-
- Posty: 22
- Dołączył: 27 lip 2008, 13:04
Przez ponad dwa lata bawiłem się w temacie - paletki w roślinnym.
Kupiłem u hodowcy całe stadko do zbiorniczka 750.
Niestety byłem mocno ograniczony finansami i musiałem kupić niewielkie ryby.
Efekt końcowy był do bani.
Tylko kilka sztuk prawidłowo wyrosło (pomimo dość intensywnego karmienia).
Tylko niebieskie wybarwiły się w miarę prawidłowo i nie miały efektu pieprzu.
Miałem ciągłe problemy z sinicami (ze względu na karmę).
Gdybym kupił duże ryby, to być może byłoby OK.
Wybarwione, mniej jedzące. Możliwe.
Małych z pewnością w roślinnym się nie uchowa.
Oczywiście jeśli ktoś chce dłubać całymi dniami i po aptekarsku pilnować wszystkich parametrów, to może miałby szansę. Choć wątpię.
Ja jednak ślubu z nimi nie brałem.
Zawiodły mnie również pod względem charakteru.
Byle co i już ich nie było.
A jak były, to stały w miejscu.
Nuuuda.
Dlatego dałem sobie z nimi spokój.
-

artuś
- Poznaje temat
-
- Posty: 140
- Dołączył: 27 sty 2010, 20:11
- Miasto: Bełchatów
stybaniewicz napisał(a):Do Aqamaeo.
Metabolizm. Nie wiem czy zauważyłeś jak palety jedzą! To nie mieczyki! Sam metabolizm dyskowców to tzw. pikuś. Nie podpłwają pod powierzchnie wody do jedzenia, tylko pobierają pokarm z toni a najchętniej z dna, gdzie zanim coś przełną, to kilka razy wypluwają, a wtedy 90% pokarmu ląduje w krzakach, co potem - wiadomo.. Poza tym nie słszałem aby jakiś chodowca wychodował od 5 do 15 cm dyska na 80%tach suchej karmy w dodatku w akwa ogólnym. Bez obrazy, ale Twoja teoria o zbieraniu śluzu z wody podczas podmian wody, telepatii, i oszukiwaniu natury - sorry ale wymiękam.
Zgadza sie ze dyskowce pobieraja pokarm z toni wodnej albo z dna, co nie oznacza ze ma to znacznie wplywac na jakosc wody i czystos zbiornika, wystarczy pokarm granulat np. Tetra color podawac czesto a w malych ilosciach tak by ryby zdazyly go zjesc, a jak go wypluwaja jak twierdzisz to juz cos z nimi nie tak. Ryby karmine czesto i przy regularnych podmianach rosna naprawde szybko. Co do tego sluzu moze i nie bylo to najtrafniejsze okreslenie ale to fakt, jezeli myslisz ze jest inaczej popytaj innych hodowcow jezeli takich znasz.
-

aquamateo
- Z dużym doświadczeniem
-
- Posty: 3094
- Dołączył: 04 sty 2010, 23:54
stybaniewicz napisał(a): Stosowanie leków. Wiele razy podawałem metro, flube, czy pratel w rośinnym. Przy dobry oświetleniu ciepłej wodzie za każdym razem miałem potężne problemy z glonami! Zanim akwa doszło do normalnego stanu mimo dużych i częstych podmian wody i innych tricków zawsze mijały tygodnie, a chyba nie o to chodzi.
leki mozna rownie dobrze stosowac w kapielach krotkotrwalych poza akwarium
-

aquamateo
- Z dużym doświadczeniem
-
- Posty: 3094
- Dołączył: 04 sty 2010, 23:54
stybaniewicz napisał(a): Rozmnażnie. To nie brak instynktu ale złe warunki jakie te ryby mają w naszych zbiornikach choroby i przede wszystkim stres wywołny warunkami w zbiornikach często wielogatunkowych. W moim akwa palety składają ikrę prawie 2 razy w tyg, nawet kilka razy przez 2-3-dni uchował sie narybek, ale i tak nie można mówić o rozmnażaniu. Nie wierzę że komuś się to udaje.
Warunki w rozrodczych baniakach do luksusow nie naleza ( 80L) ale jezeli wiesz co robic jest duza szansa ze osiagniesz cel. To ze ryby skladaja ikre nie oznacza ze masz pare, dwie samice doskonale czuja sie w swoim towarzystwie  i moga wystarczajaco zmylic nawet doswiadczonego, szczegolnie jezeli chodzi o osobniki 3 letnie, bo zakladam ze ze swoim doswiadczeniem juz wiesz ze samice po wyzej 4 roku mozesz juz spisac na straty, tzn skladaja ikre ale juz coraz mniejsza ilosc, i rzadziej podchodza do tarla...ale to napewno wiesz
-

aquamateo
- Z dużym doświadczeniem
-
- Posty: 3094
- Dołączył: 04 sty 2010, 23:54
stybaniewicz napisał(a): Zdjęcie które dodałeś, zrobione jest w akwa sterylnym. Mam nadzieję, że te maleństwa na zdjęciu to wynik Twojego doświadczenia, bo po twoim poście obawiam się że go Tobie brakuje a temat założyłeś żeby zabłysnąć.
Temat powstal po to by wniesc do rozmowy cos, co pomoze obalic mity w trudnosciach utrzymania tych ryb w akwariach roslinnych, a nie po to by komus dogryzac myslac ze to fajne i takie "cool" jezeli masz cos ciekawego czym mozesz sie podzielic z innymi bedzie bardzo ciekawie. Zdjecie ktore dodalem to jedna z moich par a dokladnie samiec z mlodymi, a zablysnac szanowny panie kolego to mozna na dyskotece, jezeli jest jeszce przed kim
-

aquamateo
- Z dużym doświadczeniem
-
- Posty: 3094
- Dołączył: 04 sty 2010, 23:54
Osobiście nic do Ciebie nie mam, ale na podstawie bredni które wypisujesz uważam że masz 12 lat, a nie 12 lat doświadczenia.
-

stybaniewicz
- Początkujący
-
- Posty: 22
- Dołączył: 27 lip 2008, 13:04
stybaniewicz napisał(a):Osobiście nie mam nic do Ciebie, ale na podstawie bredni które wypisujesz, jestem pewien, że masz 12 lat, a nie 12 lat doświadczenia w chodowli dysków!
osobiscie coz moge powiedziec ..ciezko jest polemizowac z kims takim jak Ty, nie chdzi tu o jakies moje specjalne doswiadczenie, tylko o zwykly temat o niezwyklych rybach w akwarium roslinnym, jezeli masz inne spostrzezenia ktore moga cos wniesc do tematu to super, mam 11 miesiecznego syna wiec swoje uwagi o wieku zostaw dla siebie, bedzie przyjemniej
-

aquamateo
- Z dużym doświadczeniem
-
- Posty: 3094
- Dołączył: 04 sty 2010, 23:54
macek.g napisał(a):Sam swego czasu na forum o dyskowcach zadalem to pytanie: rosliny-dyskowce czy da sie pogodzic.Chodzilo mi o rosliny z gatunku,tych trudniejszych czyli rotale, alternanthery,ammanie. Odpowiedzi niebyly zbyt satysfakcjonujace,dazyly do tego,ze w koncu i tak beda musial wybrac piekne dyski lub piekne rosliny.
Ja w swoim akwarium roslinnym z rotalami itp. trzymam pare dyskowcow i nie mam problemow, Moze dlatego ze trzymam tam tylko te dwie ryby
-

aquamateo
- Z dużym doświadczeniem
-
- Posty: 3094
- Dołączył: 04 sty 2010, 23:54
Forum jest po to aby można było się wymieniać wlasnymi doświadczeniami, i w ten sposób pomagać innym hobbystom. Poprzez swoje nie do końca trafne teorie, bo śmiem twierdzić że nie jest to wynik twoich doświadczeń, wprowadzasz innych forumowiczów w błąd. Przepraszam, ale na to się nie zgadzam!
Nie jest mi przykro!
-

stybaniewicz
- Początkujący
-
- Posty: 22
- Dołączył: 27 lip 2008, 13:04
stybaniewicz napisał(a):Forum jest po to aby można było się wymieniać wlasnymi doświadczeniami, i w ten sposób pomagać innym hobbystom. Poprzez swoje nie do końca trafne teorie, bo śmiem twierdzić że nie jest to wynik twoich doświadczeń, wprowadzasz innych forumowiczów w błąd. Przepraszam, ale na to się nie zgadzam! Nie jest mi przykro!
Jezeli myslisz ze nie mam doswiadczenia w hodowli tych ryb, nie bede Cie przekonywal ze mam , mysle ze juz czas najwyzszy posluchac Twojego doswiadczenia, moze zamiast wypisywac do mnie podzielisz sie swoim doswadczeniem z innymi, przedstawisz swoje akwarium i to jak je prowadzisz i co zaobserowales w zwiazku rosliny- dyskowce w swoim zbiorniku.
-

aquamateo
- Z dużym doświadczeniem
-
- Posty: 3094
- Dołączył: 04 sty 2010, 23:54
Moje akwa nie jest doskonałe, i w przeciwieńtwie do Ciebie nie chwalę sie doświadczeniem, ani dorobkiem innych akwarystów pokazując na zdjęciu ich osiągnięcia, ale mam go na tyle, aby rozróżnić zciemniaczy od prawdziwych fachowców.
A co do moich obserwacji, jeżeli po akwa pływa Ci śluz to może sprawdź ten śluz z ryby pod mikroskopem na przywry?
Ale pewnie już za późno.
-

stybaniewicz
- Początkujący
-
- Posty: 22
- Dołączył: 27 lip 2008, 13:04
stybaniewicz napisał(a):Moje akwa nie jest doskonałe, i w przeciwieńtwie do Ciebie nie chwalę sie doświadczeniem, ani dorobkiem innych akwarystów pokazując na zdjęciu ich osiągnięcia, ale mam go na tyle, aby rozróżnić zciemniaczy od prawdziwych fachowców. A co do moich obserwacji, jeżeli po akwa pływa Ci śluz to może sprawdź ten śluz z ryby pod mikroskopem na przywry? Ale pewnie już za późno.
Wedlug tego co piszesz kazdemu na forum mozesz nie wierzyc ze to jego zdjecia itd, zakladam ze malo wiesz na temat akwarium i chciales sobie tylko popisac, troche poprowokowc i obrazajac zaistniec..takie zachowanie tez jestem w stanie zrozumiec. Koncze ta dziwna rozmowe, bo malo wnosi do tematu... jezeli masz jeszcze zamiar cos odpisywac a mocno wierze ze tak to bedzie to tylko monlog z Twojej strony, bo szkoda mi czasu. Trzymaj sie i pamietaj ze sa jeszcze inne serwisy na ktorych tez miozesz zaistniec
-

aquamateo
- Z dużym doświadczeniem
-
- Posty: 3094
- Dołączył: 04 sty 2010, 23:54
Osobiście znam ludzi, którzy zęby stracili przy paletkach i oni twierdzą jednoznacznie, że trzymanie paletek w roślinnym jest na przestrzeni dłuższego czasu niemożliwe. Po pierwsze wysoka temperatura powoduje brak stresu i szybszy metabolizm (czyli mniejsze ryzyko choroby układu pokarmowego). Po drugie jak jest dobrze to jest gites ale kiedy ryba churuje (a przy tych rybciach należy założyć że zachorują) podwyższamy temperature i stosujemy czasem silne leczenie, które ma wpływ na flore bakteryjna. Reszta sama się wysypie bądź jak kto woli wywali się kołami do góry.
Moje pytanie jest takie ..... czy czasem nie zależy to od ryb, które kupimy ? Od egzemplarzy ? Od jakości hodowli ?
Mam taka teorię, że kiedy ryba jest wolna od genetycznych obciążeń to naprawde musimy się postarać by zachorowała.
I jeszcze jedno ... podobno nie można dopuszczac by ryby non stop sie wycierały. Ma to podobno wpływ na ich kondycje i w dłuższym okresie czasu prowadzi do problemów.
Prawda to ?
Pozdrawiam
Tomasz Kurek
-

Tomasz Kurek
- Zainteresowany tematem
-
- Posty: 283
- Dołączył: 26 cze 2003, 21:00
- Miasto: Konstancin - Jeziorna
-
Tomku
Wiesz hodowla zajmuje sie juz dluzszy czas ale trzymaniem tych ryb w akwarium roslinnym to moge powiedziec ze to nowa sprawa - trafilem na ten serwis i sie zaczelo.
Patrzac na moje doswiadczenie w hodowli a na to co przeczytalem o tych rybach i problemach z utrzymaniem ich w akwarium roslinnym, pewne rzeczy totalnie sie nie pokrywaja, mity jakie narosly o tych rybach czasem az smiesza. Moze to przez hodowcow, bo oni maja zupelnie inne podejcie niz maniak roslin wodnych i w zderzeniu te dwie rzeczy sie gryza, ale chyba bardziej przez uprzedzenia i falszywie panujace opinie niz przez same ryby-rosliny.
Trzymanie tych ryb w wyzszej temp w warunkach hodowlanych ma sens, bo utrzymujac taka temperature przyspieszamy metabolizm przez co ryby w ciagu dnia moga przyjac wiecej posilkow (ktore przyspiesza ich wzrost) a i sam pokarm nie zalega zbyt dlugo w ich jeltach ktore sa glownym siedliskiem chorob u tych ryb.drugim powodem jest to ze w wiekszosci przypadkow wysoka temper.pomaga w leczeniu Niektorzy wrecz przesadnie podwyzszaja ta temperature jako antidodum na cale zlo, mniej doswiadczeni hodowcy gdy juz zaraza sie ta pasja i uslysza ze temper zapobiega , to na wszelki wypadek nic sie przeciez nie stanie jak bedzie troch wyzsza i uchronie sie przed zagrozeniami. Blad, dyski trzymane w przesadnich temp wcale nie sa zdrowsze, wrecz wykazuja tendencje do oslabienia organizmu a i przez to do chorob i braku zainteresowania rozrodem. Mlode niedoswiadczone pary beda skladaly ikre nawet przy 40*  doswiadczona samica nigdy. Wszystkie pozytywne tarla przeprowadzilem 29* gdy byla wyzsz ikry bylo mniej lub bardzo szybko pokrywala sie nalotem ale to tylko moje doswiadczenie. Ryby z takich wlasnie przegrzanych zbiornikow najczescie trafiaja do sklepow gdzie warunki juz nie sa idealnie takie same jak u hodowcy i zaczyna sie, potem trafiaja do nas i jestesmy nie zadowoleni bo ryba jest osowiala i wykazuje oznaki choroby. Po powolnym przyzwyczajeniu tych ryb do "normalnej temp" mozna je bez problemu w nich trzymac, wiec zakres 25-28 dla wiekszosci roslin akwariowych wydaje sie normalny tez dla ryb. Ja swoje trzymam w 27-28 i nie widze oznak nadchodzacej katastrofy. Leczenie natomiast mozna normalnie przeprowadzic ( jezeli uzywamy antybiotyku i chcemy znacznie podniesc tem) w osobnym zbiorniku nie stanowiac tym samym zagrozenia dla roslin i flory bakteryjnej akwarium.
pewnie ze jakos naszych ryb w duzej mierze zalezy od tego w jakiej sa one formie przy zakupie, duzo tez zalezy od tego od jakich rodzicow pochdza. Czesto rodzicami jest piekna para amlode do aktracyjnych nie naleza, bo urode odziedziczyly wstecz po dziadkach jednego z rodzicow. Mojego znajomego para albino eruption doczekala sie 30% potomstwa brazowego, wiec popatrzcie jak wiele sa w stanie sie cofnac.
Dobrze jest jak po kilku tarlach dajemy im troche sobie odpoczac, chociaz w wiekszosci przypadkow ryby same sobie to normuja, chociaz na azjatyckoch hodowlach trzymaja je jak kury nioski w malych klatkach, bo po paru tarlach nie maja dla nich stworzonego miejca na odpoczynek z wiadomych wzgledow i tym sposobem rozmnazaja je caly czas, z jakim efektem przeciez nie powiedza. Mysle ze po dluzszym okresie pozbywaja sie takiej pary za wysoka cene a para swojemu nowemu hodowcy juz wielkiego przyrostu nie zapewni.
-

aquamateo
- Z dużym doświadczeniem
-
- Posty: 3094
- Dołączył: 04 sty 2010, 23:54
a ja mam pytanie z innej beczki i nie całkiem roślinne, chodzi o Dyskowce- Symphysodon discus -jak dużego akwarium potrzebują i czy problematyka utrzymania jest podobna do paletek? pytam bo chodzą mi po głowie czarne wody(coś w kształcie i okolicy biotopu amazonki/Rio negro) ze sporą ilością korzeni z mchami (rozpracowuję właśnie pochodzenia gatunków mchów) z dwoma naleśniczkami, ławicą P. inessi i jakimiś zbrojnikami (Otocinclus affinis sztuk naście?) cały zgrzyt polega na tym że mam do dyspozycji szkło 126l i zastanawiam się czy dla placków nie będzie za ciasno? nie zależy mi na młodych tylko na stworzeniu im godziwych warunków.
-

Waleń
- Aktywny użytkownik
-
- Posty: 686
- Dołączył: 23 kwi 2006, 17:54
- Miasto: Warszawa
-
-
Myślałem że ze względu na rozmiar tych ryb niewielu jest roślinniarzy trzymających dyski w akwarium, jak się okazuje trochę jednak nas tutaj jest. :D
Teoretycznie parametry wody dla dysków i roślin ...
Wyświetlenia: 762 | Odpowiedzi: 8
czytaj więcej...
-
Potrzebuję pomocy mam akwarium 240 l temperatura 23º c pH 7 gh 20
Akwarium ma 120 cm długości 50 cm wysokości i 40 cm szerokość
Mam 20 neonów czerwonych
6 żałowników
3 piskorki
10 ampularii
5 kiryskó...
Wyświetlenia: 632 | Odpowiedzi: 5
czytaj więcej...
-
Planuje założyć akwarium, kostkę 30x30x30. Chcę tam trzymać bojownika i krewetki. Moje pytanie brzmi czy mogę do niego jeszcze dobrać kilka bystrzyków amandy czy to już będzie za dużo?
Wysłane z M2...
Wyświetlenia: 227 | Odpowiedzi: 1
czytaj więcej...
-
Witam serdecznie!
W moim akwarium zaobserwowałem dosłownie plagę wypławków. U mnie zbiornik jest od kilku dni, ale owe płazińce musiały już ostro rządzic u poprzedniego właściciela. Niestety w bydg...
Wyświetlenia: 20553 | Odpowiedzi: 48
czytaj więcej...
-
https://www.youtube.com/watch?v=-59iGRoldAs
Zapraszam do obejrzenia propozycji rybek do nano akwariów.
Szczegółowe opisy i wymagania znajdziecie w bazie ryb: https://sklep.roslinyakwariowe.pl/ryby-...
Wyświetlenia: 942 | Odpowiedzi: 0
czytaj więcej...
|
|
|