Czy to ma rację bytu?

Cześć, posiadam kilka miesięcy akwarium netto 30l (kostka) z 6-7 (ciężko wszystkie zastać widoczne) kiryskami pigmejami, raczkiem CPO. Z racji, że kiryski gdy dorosły głównie siedzą w nurzańcu albo schowane pod kamieniem w takiej pseudo grocie i nie wystawiają z niej pyszczka całymi dniami pomyślałem czy mógłbym dokupić małe stadko np. bystrzyków amandy. Będzie im okej czy już za ciasno? Jeśli bym utrzymał parametry w sensownych ryzach + ryby miał zarówno gdzie pływać jak i odpoczywać będzie wszystkim dobrze?
Z góry wielkie dzięki za odpowiedzi

Rośliny:
duużo nurzańca
mały anubias
bucephalandra

Obsada:
6-7szt. kirys pigmej
1 raczek CPO
Helmet i helenki

Parametry:
NO3 10
PO4 1,5
PH 7,5
KH 5
GH 10
dodatkowo mała bimbrownia

Amandy maja to do siebie, przynajmniej ja to zauwazylem ze jak za male akwarium to sie chowaja. A jak jakas rybka bedzie dominujaca to wszystkie pogoni i tyle je zobaczysz. Ale mialem 5 szt w 12 l. W internecie pisza ze min to 30l. Podobno boja sie mocnego swiatla ale po czasie im przechodzi. Teraz mam je w 160l i mocne swiatlo i widze ze jest ok.