Ale poza tym, że ewentualnie trochę wolniej zacznie rosnąć, to korzenie nie będą przeszkadzać innym roślinom? I czy później trudniej będzie wsadzać w nią inne
rośliny? Nie wiem na ile jej korzenie się ze sobą plączą.
A co do sadzenia z in vitro, to na jak małe kawałeczki można ją podzielić? Pierwszy raz dzieliłem ją na takie ok 1,5-2cm, ale okazały się nieco za duże i lubiły wypływać. Czy takie malutkie kępki np. 0,5 cm x 0,5 cm dadzą radę? Wiem, że to mozolne, ale w niczym mi nie przeszkadza.
Widziałem na filmach Ada, jak sadzili taką większą Parvulę dosłownie po kilka źdźbeł.
P.S. Próbował ktoś to ciąć wodoodpornym trymerem?
