Blyxa Japonica

Cześć.

Mam pytanie - tydzień po posadzeniu Blyxy - rozpuszczają się liście. Czy przyciąć blisko grunty i czekać jak odbije z korzeni?

Blyxa z hodowli podwodnej. Świeże akwarium - start tydzień temu. Podłoże amazonia, woda RO (min. Equlibrium), CO2 z butli.

Dzięki z góry. Inne wątki o Blixa czytałem, ale nie znalazłem bezpośredniej odpowiedzi na mój problem.

Blyxa długo choruje po przesadzeniu. Liscie mogą odpadać bądź zmieniać kolor na ciemny. Jak się zaaklimatyzuje to dość szybko rośnie.

Czyli ściąć ją na krótko. Obecnie liście umierają.

Ja nic nigdy nie ścinałem i pięknie odbijała.

No właśnie się zastanawiam, mam obawy przed przycięciem całych łodyg. Z drugiej strony liście się rozpuszczają i syfią w akwarium, co zwłaszcza na starcie, niepożądane.

W moim przypadku także ciężko było ją przenieść do innych zbiorników , będzie Ci długo chorować i śmiecić...ona z dnia na dzień robi się przezroczysta jak by rozpuszczała się ...

Miałem tak samo jak gazownik, długo dochodziła do siebie.

Ale przycinaliście wtedy Blyxe na krótko, pozwalając jej odbić z korzenia, czy pozwalaliście się jej rozpuszczać do czasu aż odbiła sama?

Po prostu systematycznie usuwaj uszkodzone liście, jak zetniesz całkiem będzie problem.

Ok. Tak zrobię. Dzięki za radę.

Mam podobny problem i rozumiem, ze tak ma byc...ale jak dlugo? Bo piszecie dosc dlugo a to ciezkie okreslenie

U mnie trwa to tydzien i 4 dni Brak nowych lisci a tamte poooowoli umieraja, nie to ze sie rozpuszczaja ale zmienily kolor na brazowawy lekko.

To samo mam z parvula, tydzien i 4 dni i nie ma nowych kielkow...a kiedys mialem po tygodniu i boje sie ze padnie...a to moje JEDYNE rosliny w akwa.
Parvula jest z in vitro a blyxa z hodowli podwodnej.
Nawoze potasem, carbo, mikro i makro...moze zaprzestac? Bo od poczatku nawoze a moze rosliny najpoierw powinny sie zaaklimatyzowac i ten nawoz je blokuje? Nie mam testow niestety.
AKwa ma belke chiriosa 70w na 240l i podaje dosyc intensywnie co2. Mam tez nadfiltracje.

U mnie Blyxa tak dobrze ruszyła po miesiącu.