Lotos - dziury

mam problem z lotosami robią się w nim dziury liście wyglądają jak obszarpane i gniją łodygi.
podłoże cała gama ADA acti substrate i na to 10 cm ASII, oświetlenie 0,65w/l nawożenie
ph 6,8
kh 7
K - 30 ppm
NO3 20 ppm
Po4 - 3 ppm
micro intermag 0,6 ppm
dodatkowo pod korzeniem ferka
a i rośnie do powierzchni
O co w tym chodzi bo już sam nie wim

U mnie roślina marniała gdy była narażona wpływ prądu wody (tzn cały czas nią kołysało) ale raczej dziur w liściach to nie powodowało. Cóż z reguły słyszę dziury myślę potas może jego jest za mało

podwyższyłem do 40 ppm zobaczę co to będzie

załączam zdjęcia i proszę o pomoc

Generalnie lotosy to rośliny ciągnące makro i mikroelementy głównie przez korzenie a nie liście bezpośrednio z wody, więc wskazane jest żyzne podłoże np. substrat nawozowy, ziemia ogrodowa lub sadzenie w glinie. To podłoże u siebie masz w miarę świeże czy kilkuletnie?
Z racji ze roślinie ewidentnie czegoś brakuje a akwarium nawozisz proponował bym zadozowanie nawozu płynnego pod korzenie. U siebie nie miałem nigdy problemu z lotosami z tym że rosły w zamulonym żwirze rzecznym, z kolei mój znajomy też hodujący je w żwirze kilkakrotnie brał ode mnie sadzonki i ciągle miał problem ze strzępieniem i gniciem liści. No ale on zbyt mocno przepłukał żwir przy restarcie a potem zbyt mocno odmulał w okolicach lotosów. Problem się skończył gdy zadozował strzykawką z igłą pod korzenie biolhumus do paproci. Efekt był znakomity i to juz po tygodniu, jak na moje aż za dobry bo lotos zaczął szybko rosnąć a co więcej liście zrobiły się wręcz gigantyczne. No ale akwarium miał 200-litrowe wiec roślina prezentowała się znakomicie. Jeśli chcesz to popytam go o producenta tego nawozu bo z tego co pamiętam to chyba był nawóz czysto biologiczny w oparciu o pracę dżdżownic a nie mineralny.

Tak przy okazji - czy dozujesz może Easy Carbo? U siebie zauważyłem ze liście lotosów zwłaszcza czerwonych są wrażliwe na ten preparat w przypadku bezpośredniego kontaktu, np. pochlapania liści i robi się mniej więcej coś takiego jak na zdjęciu. Dlatego u siebie EC wlewam z dala od lotosów

Lotosy na zdjeciu posadzilem w doniczkach zrobionych z plastinkowych butelek po wodzie mineralnej 1.5l o glebokosci okolo 5cm. Na spod doniczki poszedl ADA Power Sand Special S ok 1cm, reszta wypelnina zostala AmozoniaI. Dzieki zastosowaniu doniczek system korzeniowy nie rozrasta sie po calym akwarium, co umozliwia efektywniejsze pobieranie substancji odzywczych z podloza. Co 3 miesiace do kazdej doniczki dodaje po jednej kulce nawozowj JBLa (ale chyba kazda jest do tego odpowiednia) i FerroJBL (zelazo jest kluczowym elementem do usyskania intensywnej barwy), kolejny bonus sadzenia w doniczkach; kazda indywidualna sadzonka dostaje takie same ilosci nawozu.
Ale co moglo spowodowac takie skutki w przypadku lotosow ciezko powiedziec, moze metoda elimimacji. Oswietlenie, raczej nie ma duzego wplywu na lotosy, swietnie radza sobie przy umiarkowanym oswietleniu jak i bardzo wysokim, chyba ze masz bardzo slabe to moze byc problem.Podloze, jak kolego nademna napisal lotosy czepia wszystko co potrzebne z podloza a nie ze slupa wody, wiec moze tutaj tkiw diabel pogrzebany. Parametry wody widac, ze masz odpowiednie. Moze jakis paskudny slimaczek albo ryba lubia sobie przekasic lotosa? proces gnilny nawet z najmniejszej dziurki w lisciu moze sie rozpoczac.Moze tez to byc brak potasu.Czasami tak bywa, ze problem jest bardziej zlozony i kilka czynnikow sklada sie na rezultat.

podłoże jest od września 2011 roku także świeże, potas trochę podniosłem i dodałem pod korzenie ferkę , liście z dziurami usunąłem i podkręciłem co2 jeszcze trochę. Teraz poczekam na efekt

Kulki nawozowe JBL dobrze wpływaj na lotosy, sam okresowo używałem je po restarcie akwarium. No ale jak dno było mocniej zamulone to zrezygnowałem z tego bo lotosy wręcz zaczęły wyłazić mi z mojej 120-tki . Dawniej sadziłem lotosy w doniczki z gliną ale nie na każdej dobrze rosły.
Hydrerka bardzo ładnie wybarwione masz te lotosy i wygladają zdrowo.

Dzisiaj będąc u znajomego dopytałem o ten nawóz do paproci i okazało sie ze jest dość trudno osiagalny, ostatnio zaopatrywał się w sklepie internetowym bo lokalny sklep ogrodniczy przestał prowadzic nawozy tego producenta. Jakby co to u masz link: http://www.fhukaktus.pl/sklep/biol-humu ... p-152.html
Co do dawkowania to kumpel daje raz w miesiacu pod korzenie strzykawką z gruba igłą 5 ml wstrząśniętego nawozu bez rozcieńczania. Wtedy gdy słabo mu rosły dał 15 ml w 3 dawkach po 5 ml naokoło rośliny. Efekt był juz po tygodniu.

Dzieki Binias za pozytywna ocene. Nawiazujac do wychodzenia lotosow z akwarium, przez kilka pierwszych miesiecy hodowli mialem z tym ogromny problem. Oczywiscie z racji zbyt niskiego akwarium, tylko 35cm wysokosci. Spedzilem kilka godzin szukajac w sieci rozwiazania i chyba najodpowiedniejsza sloucjia jest przycinka. Polega to na odcieciu lodyzki z lisciem jak najnizej sie da, w chwili kiedy lisc podchodzi juz pod powierzchnie wody. Na poczatku serce sie lamalo wycinajac liscie wielkie jak dlon, ale efekty z czasem sa wysmienite. Stosuje ta taktyke od jakiegos pol roku i liscie zaiast w wielkosc poszly w ilosc, trzymaja sie na wysokosci okolo 15-20cm od dna.Srednio z jednej sadzoki zamiast 4-5 duzych lisci wyrasta 8-9 mniejszych, przez co kompozycjia sie zageszcza. Oczywiscie niektore liscie wybijaja w gore, bo tego nie da sie w 100% uniknac. A wtedy ciach i po problemie, mozna sobie pozwolic na ciecia przy duzej ilosci roslin.
Nastepnym dobrym trikiem jest okazjionalne stymulowanie korzeni lotosa przez poruszanie ich pinceta. Co jaki czas to robic? pojecia nie mam, ja robie to na wyczucie, zazwyczaj kiedy zauwaze spowolnienie wzrostu rosliny.

Z tym wychodzeniem z akwarium to miałem na myśli gigantyczne rozmiary lotosa gdy stworzy mu się dobre warunki do wzrostu. Liście potrafią mieć nawet 20 cm średnicy. Jakoś nie miałem nigdy serca do cięcia tych roślin a zahamowanie wzrostu osiągałem przez lekkie uszkodzenie części korzeni np. nożyczkami lub przez delikatne wyszarpanie z ziemi. Wtedy lotos zaczynał wypuszczać więcej niskich liści podwodnych. Jak na moją 120-kę i tak przynosiło to nie za dobre efekty bo lotos się rozrastał ale tym razem wszerz a nie ku powierzchni. Zwykle kończyło się to tym ze roślina ze względu na gabaryty, lądowała na aukcji na allegro a ja rozpoczynałem hodowlę od młodej 3-4 listkowej sadzonki. W sumie lotos średnio pasuje mi do kompozycji w krewetkarium 120l z przewagą mchów ale mam do nich sentyment. Może kiedyś wyeksmituję je na stałe ze 120-ki i postawię jakąś ładną 320-kę w której będą tylko lotosy czerwone oraz zielone no i może troszkę prostych łodygowców na 3 planie pokroju cabomby czy hygrophila polysperma z żywcem pokroju skalarów lub paletek. Takie akwarium ozdobne do podziwiania z dalszej odległości

Witam mam pytanie jak dawkowac biohumus strzykawka w korzenie