Brązowiejące i dziurawe liście itp.

Cześć!

Mam moje pierwsze w życiu akwarium 112l. Działa ono od około pół roku, ale mam problem z roślinami. Brązowieją mi i odpadają stare liście w zdecydowanej większości roślin. Na liściach pojawiają się także dziury. Rozrost roślin jest w porządku.

Na początku posadziłem Valisneria Spriralis, ale ona się rozpuszczała i marniała, więc jej się pozbyłem.
Ludwigia repens red mi pięknie rosła i się czerwieniła, lecz po jakimś czasie liście dolne zaczęły brązowieć i odpadać. Gdy roślinka dochodziła do tafli wody, przyciąłem ją, lecz po przycięciu pierwotna łodyga zgniła/rozpuściła się, a odcięta część z czasem też zaczęła marnieć, więc musiałem się jej pozbyć.
Ludwigia mini repens red poodpadały wszystkie liście, została łodyga - wyrzuciłem
Posadziłem Eleocharis Parvula, ale z czasem zaczęły brązowieć i odczepiać się jej liście(łodyżki?) aż w końcu nic z niej nie zostało.
Bacoppa Monnieri jakoś sobie radzi.



Jako podłoże mam żwirek.

Obsada to 12 razbor klinowych, 3 molinezje ostrouste, 6 gupików, 4 kiryski spiżowe, 4 krewetki Amano, sporo rozmnażających się jak króliki krewetek Red Cherry i jednego ślimaka Military Helmet.

Jako filtr, stosuję Fluval 207.

Oświetlenie: LEDDY TUBE 14W Day & Night i Aquastel LED Glass Plant 18W. Świecę 7h + 1h oświetlenie nocne. Boję się więcej, bo mam też od czasu do czasu problem z zielenicami punktowymi.

Testy wody ZOOLEK:

NO2: 0mg/l
NO3: ok 15-20mg/l
GH: 17st
KH: 12st
pH: 7,5 - 8
K: 8mg/l
Ca: 75mg/l
Mg: 12mg/l
Fe 0 (używałem invital ferox przez 3 tyg ale nadal wskazywało 0 więc nie wiem, czy dobry test)
PO4: 0 (tutaj wynik zero powinien być brązowy, ale woda z odczynnikiem nawet nie zmieniła koloru na ten wskazujący zero, więc nie wiem czy to nie jest jakiś trefny test. Testowane 3 razy z tym samym, bezkolorowym wynikiem)

Nie nawożę niczym, prócz tego invital ferox, ktory zarzuciłem po 3 tygodniach.

Chciałbym również poprosić o rady jeśli chodzi o zakup jakichś jak najmniej wymagających roślin, ponieważ że względu na powyższy problem, mam za mało zieleni w akwarium.

Proszę o wyrozumiałość, gdyż jest to moje pierwsze akwarium.

Braki fosforu i potasu
Skoro używasz invital ferox to dlaczego nie jeszcze invital macro ?

Skoro nie podajesz CO2 to mogłeś spróbować w ogóle nie nawozić . Rybki, pokarm, woda kranowa i akwarium powinno się prowadzić

VooDoo napisał(a):Cześć!

Mam moje pierwsze w życiu akwarium 112l. Działa ono od około pół roku, ale mam problem z roślinami. Brązowieją mi i odpadają stare liście w zdecydowanej większości roślin. Na liściach pojawiają się także dziury. Rozrost roślin jest w porządku.

Na początku posadziłem Valisneria Spriralis, ale ona się rozpuszczała i marniała, więc jej się pozbyłem.
Ludwigia repens red mi pięknie rosła i się czerwieniła, lecz po jakimś czasie liście dolne zaczęły brązowieć i odpadać. Gdy roślinka dochodziła do tafli wody, przyciąłem ją, lecz po przycięciu pierwotna łodyga zgniła/rozpuściła się, a odcięta część z czasem też zaczęła marnieć, więc musiałem się jej pozbyć.
Ludwigia mini repens red poodpadały wszystkie liście, została łodyga - wyrzuciłem
Posadziłem Eleocharis Parvula, ale z czasem zaczęły brązowieć i odczepiać się jej liście(łodyżki?) aż w końcu nic z niej nie zostało.
Bacoppa Monnieri jakoś sobie radzi.



Jako podłoże mam żwirek.

Obsada to 12 razbor klinowych, 3 molinezje ostrouste, 6 gupików, 4 kiryski spiżowe, 4 krewetki Amano, sporo rozmnażających się jak króliki krewetek Red Cherry i jednego ślimaka Military Helmet.

Jako filtr, stosuję Fluval 207.

Oświetlenie: LEDDY TUBE 14W Day & Night i Aquastel LED Glass Plant 18W. Świecę 7h + 1h oświetlenie nocne. Boję się więcej, bo mam też od czasu do czasu problem z zielenicami punktowymi.

Testy wody ZOOLEK:

NO2: 0mg/l
NO3: ok 15-20mg/l
GH: 17st
KH: 12st
pH: 7,5 - 8
K: 8mg/l
Ca: 75mg/l
Mg: 12mg/l
Fe 0 (używałem invital ferox przez 3 tyg ale nadal wskazywało 0 więc nie wiem, czy dobry test)
PO4: 0 (tutaj wynik zero powinien być brązowy, ale woda z odczynnikiem nawet nie zmieniła koloru na ten wskazujący zero, więc nie wiem czy to nie jest jakiś trefny test. Testowane 3 razy z tym samym, bezkolorowym wynikiem)

Nie nawożę niczym, prócz tego invital ferox, ktory zarzuciłem po 3 tygodniach.

Chciałbym również poprosić o rady jeśli chodzi o zakup jakichś jak najmniej wymagających roślin, ponieważ że względu na powyższy problem, mam za mało zieleni w akwarium.

Proszę o wyrozumiałość, gdyż jest to moje pierwsze akwarium.

W starym akwarium na żwirku używałam kulek gliniano torfowych. Nie używałam nawozów w płynie. Niektórzy używają carbo/CO2 lub obu wariantów (tego typu rzeczy też u siebie nie używałam, bo część roślin łodygowych wystawała ponad wodę i pobierało z atmosfery stąd Ci konkretnego nie polecę).

Jeśli chodzi o rośliny to (tak na szybko):
limnofila,
rzęsa drobna,
echinodorus,
żabienica,
rogatek,
gałęzatka kulista (w sumie to glon, można go gdzieś przykleić np do skały),
pelia,
mikrozorium,
nurzaniec,
lotos tygrysi.

No kolego, jak masz jałowe podłoże i niczym nie nawozisz, to nie jest dziwne, że masz braki (te wylistował już Kolega prot).
Zwłaszcza przy relatywnie niewielkiej obsadzie, jak na pojemność baniaka.
Ja bym jakieś lekkie makro podawał, np. https://sklep.roslinyakwariowe.pl/nawoz ... 13108.html
Oprócz tego, tym łodygowcom to bym jakieś kapsułki pod korzenia podał.
A co do roślin, które nie mają specjalnych wymagań, cóż anubiasy, krzyptokoryny... Te ostatnie występują w szerokiej gamie wielkości i kolorów.

Dzięki bardzo za pomocne odpowiedzi.

Ferox stosowałem niecały miesiąc już po wystąpieniu opisanych przeze mnie objawów. Akwarium było nie nawożone wcześniej ani później.

Nie dawałem makroskładników do Feroxa, bo jako że jestem totalnie zielony w temacie, nie wiedziałem/nie doczytałem, że tak trzeba. Ferox po miesiącu zrzuciłem nie zauważywszy żadnej zmiany w kondycji roślin.

Zakupię potas i fosfor, oraz wznowie dodawanie Feroxa.

Obawiam się jednak nawożenia że względu na powracający problem zielenic. W podłożu nie grzebię bez potrzeby. Glony te pojawiały się także wtedy, jak miałem dosyć gęsto obsadzone roślinami moje akwarium.

W zoologicznym wcisnęli mi aqua Art carbo na glony, ale boje się stosować że względu na kondycję roślin.

Podmieniam wodę ok 40% co dwa tygodnie. Nieodstana kranówa. Twarda - niecałe 20 stopni twO. Używam saszetek zmiękczających w filtrze zewnętrznym i obniża mi to twardość do wymienionej w pierwszym poście wartości.

Jeszcze raz dziękuję za rady i mam nadzieję, że z czasem przybędzie mi nieco więcej doświadczenia

VooDoo napisał(a):W zoologicznym wcisnęli mi aqua Art carbo na glony, ale boje się stosować że względu na kondycję roślin.
Używam saszetek zmiękczających w filtrze zewnętrznym i obniża mi to twardość do wymienionej w pierwszym poście wartości.

No to tak: jak masz carbo, możesz stosować interwencyjnie, albo (niektórzy tak robią) zapobiegawczo.
Saszetki zmiękczające, czyli żywice jonowymienne - to nie jest najlepszy pomysł. Nawet najprostszy filtr RO i mieszanie kranówki z RO będzie lepszym pomysłem niż żywice.

Dokładnie jak kolega wyżej napisał. Poszedł bym w stronę filtra RO. Ponieważ zmiękczacze jonowymienne, podmieniają tak na prawdę jony wapnia i magnezu na jony sodu. Tak więc tylko pozornie maleje nam twardość, ponieważ spada nam zawartość Ca i Mg którą my definiujemy jako twardość. Lepiej pokazał by ci miernik TDS, że po takim zmiękczaniu wcale woda nie posiada mniej rozpuszczonych składników, tylko są one inne niż przed filtracją.