Ponoć w przypadku krewetek nie nalezy wypełniać worka tlenem bo to im nie służy. Muszą one mieć również w środku coś czego mogą się chwycić, najlepiej jest umieścić w worku pęd jakiejś
rośliny. Jak ja kupywałem swoje krewetki to sprzedawca potraktował je zwyczajnie czyli wyłowił siatką i wrzycił do torebki. Wydaje mi się że w przypadku krewetek amano nie należy się tego obawiać, zważywszy na ich zamiłowanie do wędrówek poza akwarium. W naturze chyba również czasem przemieszczaja się z jednego zbiornika do drugiego. Co do aklimatyzacji to raczej nie różnią się od ryb, lepiej dać im czas na dostosowanie się do nowej wody. Osobiście transportowałem krewetki Amano z Kopenhagi, wszystkie bez problemu zniosły ponad 24 godzinną podróż.