Osobiście uważam że naturalne są najlepsze.
Ja karmie suszoną Dynia Hokaido - można kupić suszoną lub kupić dynie najlepiej ekologiczną pociąć w cienkie paski i ususzyć - taka jedna dynia starczy na...
dodatkowo mam suszony jarmuż pokrzywę szpinak...
Warto ususzyć (lub kupić) liście dębu buku migdałecznika(te kupić).
Jeżeli brak w akwarium glonów to pokarm ze spiruliną się przyda. Jak od czasu do czasu zje krewecia pokarm dla ryb też dobrze (ale rzadko bo inaczej otłuści się jej siodełko i nie będzie się rozmnażać).
Można kupić jakiś markowy pokarm np firmy
benibachi i co jakiś czas podawać dla uzupełnienia witamin...
Ale jak je zostawisz samopas też sobie poradzą... im zapewnisz lepszą dietę tym będą zdrowsze ladniejsze i będą lepiej się rozmnażać.
Jak wylęgną się młode to dobrze podawać pokarm w formie pyłku... ale jak nie dasz a warunki będą w baniaku dobre młode też sobie poradzą... aczkolwiek może zmniejszyć się przeżywalność małolatów - olałbym cudowanie i podawanie jak najbliżej.... i tak ich nie zobaczysz;) (najprawdopodobniej).
Jak nie masz w formie pyłku to zawsze możesz w moździerzu zetrzeć tabletke ze spirulina itp chodzi o ułatwienie maluszkom przyjmowania pokarmu
Acha nie kupuj dorosłych krewetek - 2,5cm i większe. Sa ładniejsze - wyraźnie widać płeć, szybciej zaczną się rozmnażać... ale dorosła krewetka ciężej adoptuje się do nowego środowiska i są większe szanse iż nie przeżyje...
Po kupieniu nie wpuszczaj od razu do akwarium... wlej całość wody z krewetkami, które kupiłeś do miski dodaj 50% jej ilości ze swojego baniaka... poczekaj 15 min i znowu dodaj 50 ilości ktora jest w misce... można jeszcze raz powtórzyć...
Pozwoli to łagodniej zaadoptować się krewetkom do nowych warunków...
Neocardina jest bardzo odporna i prawdopodobnie wpuszczenie od razu do akwa nic im nie zrobi... ale lepiej po 1 chuchać na zimne a po 2 zmniejszyć krewetkom stres