Dziś w nocy stała sie rzecz zdumiewajaca
Obudziła mnie głosna praca filtra (
FLUVAL 304 MSF). Próbowałem go "uciszyć" ale się nie dało więc otworzyłem go by obejrzeć wirnik i ocenić stan zabrudzenia ( godz 3 w nocy
) Ku mojemu zdumieniu zobaczyłem przepływającą KREWETKĘ
(bardzo mała ok 1,5 cm), była prawie przeźroczysta. Gdy zastanawiałem sie czy czasem mi się to nie śni, zobaczyłem.... drugą
. Natychmiast zwróciłem im wolność
Biorąc pod uwagę rozmiary krewetek ustalilem ze musiały sie tam dostać ponad miesiac temu, gdyż ostatni raz krewetki kupowałem w listopadzie.
Zadziwiające
Dotychczas o krewetkach Amano miałem opinie że są bardzo wrażliwe na niskie PH i lubią "wycieczki". Od dziś są jeszcze dla mnie mechanicznie niezniszczalne