Kupiłem sadzonki
Rotali, wszytko ok, przyjęły się ale zauważyłem po jakimś czasie, że coś je porasta. Plechą przypomina mech, jak pociągnę jedną nitkę to czuję opór i mogę oderwać cały pęczek tego syfu. Na 90% to Spirogyra.
Wyrwać sadzonki? Zrywał te zielone kłaki ale odrastają.