Witam ponownie
Hate poczytałem sobie troszkę o tej miedzi, nie kłócę się bo nie jestem expertem ale wychodzi na to że jednak miedź z rur przedostaje się do wody, cytat z jednej ze stron:
…w instalacjach z miedzi
W instalacjach wtórne zanieczyszczenie wody może być powodowane przenikaniem do niej jonów miedzi. Zbyt duże stężenie jonów (ok. 5 mg/l) powoduje wyraźne pogorszenie smaku wody (często określa się je jako metaliczne, gorzkie) oraz co zdarza się w Polsce bardzo rzadko powoduje plamienie urządzeń sanitarnych
i prania (zjawisko takie może mieć miejsce zwłaszcza
w początkowym okresie eksploatacji instalacji w wodach o niskiej zasadowości i wysokiej zawartości siarczanów). Wzrost stężenia jonów miedzi może następować po długim zaleganiu wody w instalacji, np. po nocy.
druga sprawa PO4 mierzyłem dzisiaj załączę zdjęcie poniżej, dziś nie ma tak dużo ale jest powyżej 2.
a teraz wracając do sprawy, poprawiłem
co2, teraz jest tak:
miałem problem z reaktorem bo
fluval ma karbowaną rurę i montaż na zewnątrz akwarium mógłby się źle skończyć więc przerobiłem kubek i wygląda to tak:
oprócz tego zwiększyłem nieco dawkę mikro do 4 ml czyli tak jak zaleca producent zgodnie z moimi wyliczeniami nieco przekraczam mangan i bor ale skoro producent mówi że tak jest dobrze to to niech tak będzie. Dziś mija 5 dzień od wprowadzenia zmian wielkich popraw jeszcze nie widać ale coś tam z pod glonów zaczyna wystawać:
nie podoba mi się że młode listki są blade.
Jakieś pomysły?