zarówno mchy jak i nitki są bardzo delikatne, potraktowanie i jednych i drugich wysokim stężeniem carbo/ kwasuku, domestosa czy innej chemmi rospuści zarówno mech jak i nitki. Polecam zaciemnienie akwa+ carbo w małych ilościach (do 2krotnej zalecanej dawki, ja więcej nie lałem bo się boję o krewecie) lub wywalić zanieczyszczony mech i postarać się od kolegów/ ze
sklepów o czyste sadzonki. Mchy szybko rosną i wydaje mi się, że szybciej Ci odrośnie ze świerzych szczepów niż pozbędziesz się mechanicznie