Właśnie jestem po kilkutygodniowych testach obu metod. Woda utleniona jest bardzo dobra na sinice (wiem to nie jest glon). Podawałem za pomocą strzykawki bezpośrednio w miejsca gdzie występowały sinice i praktycznie po 3-4 godzinach od podania sinice rozpuszczały się całkowicie. Woda utleniona, którą lałem to taka kupiona w aptece za chyba 1,20 pln:) Co do szkodliwości dla fauny to chyba jakiś mit, albo ktoś ostro przesadził z ilością. U mnie po podaniu (na wyłączonym filtrze), kilka razy natychmiast na roślinie usiadła krewetka (mam amano i red cherry) oraz wpływały tam neony. Nigdy nic złego się nie stało. Nie zaobserwowałem również dziwnego zachowania.
Jeśli chodzi o węgiel w płynie (używam
Seachem), to skuteczność przy podawania do akwa ze strzykawki w miejsce wystąpienia glonu taka sobie. O wiele lepiej działa gdy podajemy na glon w momencie gdy mamy upuszczoną wodę i nic carbo nie rozcieńcza.