Mam ten sam problem
viewtopic.php?p=397637#p397637Ten glon to Spirogyra... straszne dziadostwo
Nawożę niby książkowo i racja
rośliny rosną jak na drożdżach ale nitki też. Amano nie są wcale zainteresowane... i trzeba samemu raz na tydzień odsysać jak najwięcej.
Nie mam pojęcia co może być przyczyną, teraz zmniejszyłem oświetlenie (moc) i pokręciłem bardziej
CO2,
rośliny bąblują jak głupie ale przyrost nitek jaki był taki jest
Wczoraj podczas wymiany waty w filtrze i czyszczeniu węży dołożyłem węgiel aktywny, wcześniej stosowałem i byłem zadowolony z czystości wody i braku glonów (ale to jest jedynie środek dodatkowy a nie główny sposób walki z glonem).
Przedawkowanie EC nic nie dało (padły mi przez to dwie krewetki) wiec stwierdziłem że jak i tak nie pomaga a jedynie może szkodzić (na np. bakterie w filtrze) to odstawiłem całkowicie.
Robie teraz podmiany dwa razy na tydzień i leje bakterie, może to tylko brak odpowiedniej stabilizacji w akwarium.
Chemię (
tropical algin) mam ale użyje w ostateczności.