Cześć!
Już wiem, że w akwarium grasują mi ważki. W ostatnim tygodniu padły mi dwie krewetki: red sakura i filtrująca i za każdym razem w niedalekiej odległości znajdowałam nową ważkę.
Jak się ich pozbyć? Trzy tygodnie temu widziałam jak ważka atakowała mi krewetkę i od razu ją odłowiłam.
Tak jak mówiłam, co kilka dni pojawia się nowa w akwarium i nie mam już pomysłu jak sobie z nimi radzić.
Jest jakiś sposób na ważki? Czy czeka mnie całkowity restart? Jeżeli tak to co wtedy z krewetkami? Akwarium mam od marca i dopiero się uczę.
Dodaję również zdjęcie sprzed kilku tygodni kiedy to pierwszy raz odkryłam nowego "mieszkańca".
Przy ostatnim sprzątaniu akwarium kiedy znalazłam martwą filtrującą od razu zrobiłam też testy:
NO2 -0,025
NO3- między 20 a 50 (nie dało się jednoznacznie wskazać)
PH 7,5 -> 8,0
Fosforany 0,5-> 0,1
Przy okazji zapytam czy te wyniki są ok? Na razie korzystam z testów
Zoolek. Podmiany wody robię średnio co tydzień lub półtorej tygodnia. Za każdym razem również odmulam dno.