Wstep
Zapraszamy do obejrzenia kolejnego nano akwarium roślinnego należącego do naszego Forumowicza Lukasky. Mimo swojego debiutu na łamach Serwisu roslinyakwariowe.pl dzięki zdobytej wiedzy zdołał on stworzyć atrakcyjne akwarium z relatywnie dobrą kondycją roślin.
Opis akwarium
Akwarium: 30x30x30cm (objętość: 27l)
Filtracja:
Filtr zewnętrzny Hydor Prime 10
Wkłady: gąbka, ceramika (pastylki + rurki), wata<br />
Oświetlenie:
Mieszane świetlówki + LED w obudowie własnej konstrukcji
2 x T5 8W Hagen Aqua-Glo i Sun-Glo (do każdej swietlówki odbłyśnik)
LEDy około 10W, wkomponowana w obudowę lampa Diversa (LED extra 2x4.3W)
Świecę 10h (pierwsza i ostatnia godzina same swietlówki)
Podłoże: AquaSubstrate II + (4 litry)
Technika CO2: Butla wysokociśnieniowa, dyfuzor narurowy JBL. Dozowanie 24h/dobę
Nawożenie: Własnoręczne nawozy z soli chemicznych
Parametry wody:
- pH: 6,5
- kH: 8
- Gh: 15
- NO3: 10ppm (ostatnie pomiary test Sera)
- PO4: 0,25ppm (ostatnie pomiary test Sera)
- K: 25ppm (test Zoolek)
- Fe: 0,25ppm (test Sery)
- NH3/NH4: 0ppm
- Temperatura: 25oC
Rośliny:
- Didiplis diandra
- Alternanthera reineckii
- Eusteralis narrow
- Rotala rotundifolia
- Hemianthus callitrichoides
- Hydrocotyle tripartita Japan
- Micranthemum umbrosum
- Cryptocoryne Wendtii Tropica
- Cryptocoryne parva
- Mech Weeping Moss
- Microsorium Minor
- Staurogyne repens
- Rotala wallichii
Zwierzęta:
- 6 x Bystrzyk Amandy
- 3 x Otosek
- 2 x Razbora Galaxy
- 7 x Krewetka gatunkowo bliżej nie określona
Komentarz autora:
To by było na tyle suchych faktów. Kilka slów o moim podejściu do zbiornika. Z założenia zbiornik ma być typowo roślinny. Na starcie przesadziłem trochę z korzeniem,bo po prostu jest za duży i za bardzo dominuje w tym zbiorniku, ale ponieważ jest "wkopany" w żwir to go nie ruszami muszę z nim żyć. Rośliny dobrałem trochę przypadkowo, trochę z wcześniejszych doświadczeń (akwarystyką interesuję się od kilku lat) wybrałem te, które już wcześniej rosły mi w miarę bezproblemowo.
en zbiornik to trochę powrót do hobby po dość długiej przerwie. Na chwilę obecną, przykładam mniejszy nacisk na jego ogóly wygląd, a arczej chciałby opanować sztukę hodowli roślin w dobrej kondycji. Na ten moment swoje starania oceniam na bardzo średnie. Od samego początku zbiornik ma bolączki, bo według mnie rośliny nie rosną tak jak powinny, no i oczywiście nie obeszło się bez ataku glonów.
Nawożenie:
Generalnie postanowiłem sprobować sił z solami, chociaż wcześniej nie miałem z nimi zbyt wielkiego doświadczenia. na początku dodozwałem tylko potas (wtedy jeszcze używałek potas PG) w ilosci 1ml na dzień, przy podmianach 3ml. Jak zaczęły robić się dziury w liściach lałem 3ml dziennie, a potem przeszedłem na sole. W 3 tygodniu zacząłem walkę z testami i dozowaniem poszczególnych składników. Aktualnie dozuję dzienne dawki (zgodnie z wyliczeniami jakie poczyniłem przy pomocy kalkulatora kolegi Zulixa):
NO3 ~3ppm
PO4 ~0,25ppm
K ~5ppm
Mg ~3ppm
Mikro (proszek CSM+B skład ŻELAZO, MANGAN, BOR, CYNK, MIEDŹ, MOLIBDEN) raz na dwa dni około 0,5ml (zgodnie z zaleceniami wytwórcy proszku 2ml/100l na dzień)
Kondycja zbiornika.
Kondycja roślin jak na załączonych zdjęciach może widać. Niektóre rosną dobrze (Micranthemum umbrosum, Hydrocotyle Japan, Alternanthera reinecki) inne rosną tak sobie (Rotala rotundifolia,Didiplis diandra, Hemianthus callitrichoides ) a niektóre nie rosną prawie w ogóle (Rotala Waliichii, Staurogyne repens, Cryptocoryne parva) lub są w marnym stanie.
Problemy upatruję trochę w tym, ze rośliny które zakupiłym były dosyć marnej jakości, ale nie wiem czy to jest jakiś argumenta. Drugą bolączka zapewne jest nawożenie. I tutaj chciałbym prosić o ocenę zbiornika i pomoc w zdiagnozowaniu ewentualnych niedoborów i błdów pielęgnacyjnych.
Glony
Od początku borykam się z problematycznymi glonami. W głównej mierze są to bardzo cienkie, łamliwe nitki, które cieżko usunąć mechanicznie. Są bardzo cienkie i z większej odległości praktycznie nie widoczne, ale z bliska można dostrzec że jest ich cała masa. Aktualnie (od 3 dni) zacząłem kuracje EC (czterokrotna zlecana dawka podawana wieczorem; strzykawką spryskuje ogniska glonów), ale jak na razie brak zauważalnych efektów. Druga sprawa to zielenie na starszych liściach Alternanthera reineck. Młode są czyściutkie, ale starsze z dnia na dzien są bardziej zazielenione. W tym przypadku pewnie znowuu kłaniają sie problemy z nawozeniem.
To by było na tyle jak na pierwszy post. Przyznam szczerze, ze liczę na Was, zwłasza w tematyce poprawienia kondycji roślin, a moze to spowoduje że glony ustąpią.

Komentarze do materiału na forum dyskusyjnym
Pokaż komentarze (14) Przejdź do wątku na forum