Wpadlem ostatnio na pomysl dodawania do akwa chelatora w postaci EDTA.
Pomysl zrodzil sie z potrzeby ukompleksowienia mojej bogatej w
zelazo wody wodociagowej. Korzystam z W-wa wodociag centralny, jednak
w jakis sposob (kilometry rur) w mojej wodzie do podmiany notuje (test
JBL)
wysokie stezenia Fe. Ostatnio (miesiac temu), zinstalowalem filtr
wodociagowy z wkladem mechaniczno (wloknina o przepuszczalnosci
5 mikrometrow) chemicznym (wegiel aktywny). Zanotowalem poprawe
(wloknina jest juz pomaranczowa) i zbilem ilosc zelaza w podmienianej
wodzie z 0,8ppm do 0,2ppm
, wiecej sie nie da, grudki zelaza sa
poprostu najprawdopodobniej ponizej mikrona. Nie chce zelaza z
wody wodociagowej, bo jest pewnie w formie Fe+3, a moze nawet Fe(OH)3.
Postac Fe(OH)3, to juz sie zupelnie nie przyda w akwa. To co mierzy
test
JBL-a to zapewne suma Fe+2, Fe+3,Fe(OH)3, ... .
W akwa przed zainstalowaniem filtra mialem 1ppm Fe i wszystko
sie zgadzalo, bo 0,8 wodociagi + 0,3 to co dodawalem w nawozie.
Teraz mam okolo 0.6ppm, z czego szacuje, ze nie mniej jak polowa
to nieskampleksowane zelazo z sieci wodociagowej.
I tu walsnie wracam do EDTA. Moze by tak skapleksowac to zelazo ??
A tak naprawde to dodatkowo stowrzyc parasol ochronny nad
schelatowanymi pierwiastkami w nawozie.
Natknalem sie ostatnio na tabele stałych kompleksowania EDTA.
pKa
Mg2+ 8,7
Ca2+ 10,8
Mn2+ 14,0
Fe2+ 14,2
Co2+ 16,3
Cu2+ 16,6
Zn2+ 18,9
Jony metali o najwiekszym pKa wykazuja najwieksze powinowactwo z EDTA.
Czyli, to co moze "podkrac" EDTA zelazu to Zn, Cu, Co, a nawet Mn
(bo ma bardzo zblizona stala).
Przyjalem za warta rozwagi wartosc stezenia EDTA (w postaci 2NaEDTA)
na poziomie 6 ppm, odpowiada to dodaniu 0,6g na 100l. To jest ilosc,
ktora moze schelatowac okolo 1mg zelaza lub podobna ilosc pierwiastkow
z tabeli ponizej Fe.
Dlaczego rzecz uwazam za bezpieczna i godna uwagi ?
Godna uwagi
Ochrona pierwiastkow w nawozie przed "okradaniem" z EDTA przez metale
zawarte w wodzie do podmiany (najlatwiej okrasc Mg2+).
Bezpieczna
Jesli nawet sie myle w swoich szacunkach i nie cale EDTA zostanie zuzyte
przez wszystko do zelaza wlacznie, to mamy powyzej wielkiego zarloka EDTA
- wapn, jest go w wiekszosci akwa tak duzo (u mnie okolo 100ppm),
ze pozre cala reszte EDTA niedoprowadzajac do "przesycenia" chelatora w Akwa.
ps.
1) Nadmiary chelatorow moga unieczynnic mikroelementy. Z tego powodu
uwazam zakladke "Bezpieczna" za bardzo istotna.
2) Jako nawoz mikroelementowy uzywam aktualnie pokon, gdzie zelazo
chelatowane jest przez DTPA. Zelazo ma najwieksze powinowactwo z DTPA
z pierwiastkow w tabeli, zatem jesli cos moze "zabrac" zelazu w
nawozie Chelator, to tylko zelazo z wody wodociagowej.
Dziekuje za wytrwalosc w czytaniu i prosze o:
1) Opinie
2) Rady
3) Konkluzje