Wielki atlas roślin akwariowych - Christel Kasselmann już w języku polskim! KUP TERAZ







Lista działów » Pielęgnacja » Zabiegi pielęgnacyjne


Metody przycinania roślin



Utrzymanie czystości i opieka nad akwarium. Rutynowe czynności serwisowe w akwarium i sposoby radzenia sobie z nimi.



29 cze 2003, 13:22 Metody przycinania roślin  (#1)  

Chciałbym poznać jakie stosujecie metody na przycinanie roślin, gdy już zbytnio się rozrosną.

W swoim akwarium obecnie stosuję dosyć brutalną metodę, ale jak sądzę chyba nie wszyscy tak robią.
Metoda ta dotyczy głównie roślin łodygowych i polega na wyciągnięciu z podłoża wszystkich roślin danego gatunku, przycięciu małymi nożyczkami na odpowiednią długość i ponownym zasadzeniu. W zależności od gatunku rośliny zabieg muszę powtarzać co 2-10 dni. Dzięki temu unikam czegoś takiego jak "generalne porządki" i akwarium ma w miarę stabilny wygląd.
Minusy są takie, że praktycznie ilość roślin jest niezmienna , a to co zostaje z wycinki nadaje się tylko do kosza.

Witold Sławiński


29 cze 2003, 14:25   (#2)  

Ja robię tak samo w przypadku większości roślin. Tak jak napisałeś zaletą tego rozwiązania jest to, że nie trzeba długo czekać na to aż rośliny uzyskają odpowiedni wygląd po przycięciu. Niestety jest to jednak bardziej pracochłonna metoda niż przycięcie wierzchołków. To którą z nich stosuję zależy od tego jaki efekt zamierzam osiągnąć. Jeżeli potrzebuję kilku ładnych, wyrośniętych pędów to usuwam dolną część i sadzę górną. Jeśli natomiast zależy mi na uzyskaniu krzaczastego wyglądu odcinam wierzchołki, pozostawiona część puszcza wówczas wiele nowych pędów. Oczywiście nie wszystkie rośliny łodygowe można w ten sposób przycinać.

Avatar użytkownika
Marcin Baranowski
Moderator

Posty: 944
Dołączył: 27 cze 2003, 12:13
Miasto: Białystok

29 cze 2003, 15:00   (#3)  

Ja czynie podobnie. Staram sie nie przycinac wierzcholkow - wylapywanie plywajacych po powierzchni fragmentow nie nalezy do najprzyjemniejszych czynnosci :-/ - jak sobie z tym radzicie ?
mgr biologii - botanik, specjalista z zakresu fizjologii roślin wodnych

Avatar użytkownika
Piotr Baszucki
roslinyakwariowe.pl

Posty: 12262
Dołączył: 19 cze 2003, 10:52
Miasto: Nowa Ruda/Wrocław/Kraków

Wspieram stronę kontem Premium

29 cze 2003, 15:05   (#4)  

To jeden z urokówtego hobby :) W przypadku roślin łodygowych to jeszcze żaden problem. Powinieneś zobaczyć co się u mnie dzieje po skoszeniu trawnika z eleocharisa. Można by z tego sporo siana uzyskać :D Potem siateczka w ruch i po 15 minutach zostają tylko resztki, które potem wyławiam przez kilka dni.

Avatar użytkownika
Marcin Baranowski
Moderator

Posty: 944
Dołączył: 27 cze 2003, 12:13
Miasto: Białystok

29 cze 2003, 15:19   (#5)  

I do tego ta makabra z wgłębką :-/...chyba zaczne sobie wmawiac, ze to lubie ;)

Mozecie wymienic gatunki, ktorym przycinacie wierzcholki oraz te, ktore skracacie od spodu ? - mysle, ze przyda sie poczatkujacym.

Ja np. w stosunku do Myriophyllum (wywłócznik) postepuje na dwa sposoby - tzn. czesc przycinam od gory a czesc wyciagam z podloza.
mgr biologii - botanik, specjalista z zakresu fizjologii roślin wodnych

Avatar użytkownika
Piotr Baszucki
roslinyakwariowe.pl

Posty: 12262
Dołączył: 19 cze 2003, 10:52
Miasto: Nowa Ruda/Wrocław/Kraków

Wspieram stronę kontem Premium

29 cze 2003, 18:42   (#6)  

Ludwigia repens: można ją przycinać obydwoma sposobami, kiedyś odcinałem wierzchołki, w ten sposób można osiągnąc piękny gąszcz z tej rośliny. Jednak od dłuższego czasu odcinam doły. Potrzebuję bowiem jedynie kilka pędów gdyż mam dla niej niewiele miejsca. Rośliny przycinane w ten sposób mają okazję "dojrzeć" wytwarzają piękne, duże liście.

Limnophila sessiliflora: ją również przycinałem na obydwa sposoby ale uważam, że lepiej odcinać doły. Roślina prezentuje się wówczas znacznie lepiej, ma większą średnicę i krutsze międzywężla.

Rotala indica: bardzo dobrze reaguje na odcinanie wierzchołków szybko tworzy nowe pędy dzięki czemu w krótkim czasie można uzyskać efektowny "krzak" Najczęściej właśnie w ten sposób się ją przycina. Jednak ja łączę w tym wypadku obie metody w zależności od tego czy w danym miejscu potrzebuję więcej pędów czy też nie.

Rotala macrandra: w tym przypadku wolę usuwać dół. Moim zadniem ta roślina najlepiej prezentuje się gdy pędy mają czas "dojrzeć" mają wówczas większą średnicę, większe liście i bardziej czerwony kolor. Jednak na razie nie rośnie mi jeszcze tak jak bym chciał. Część głównych stożków wzrostu zamiera i muszę je odcinać. Podobnie jak w przypadku pozostałych roślin z tego rodzaju szybko pojawiają sie w tym miejscu 2-3 nowe pędy.

Hygrophila difformis: W tym wypadku odcinam dół z powodów podobnych jak dla Rotala macrandra. Ta nadwódka jest stosunkowo dużą rośliną, gdybym pozwolił jej się rozkrzewić szybko wyszłaby poza przeznaczone dla niej miejsce. Pozatym, moim zdaniem największym atutem tej rośliny jest rozeta młodych liści na szczycie. Najlepiej jest ona wykształcona właśnie u starszych pędów.

Hygrophila polysperma: Ta roślina idealnie nadaje się do odcinania wierzchołków gdyż młode pędy nie ustępują wyglądem starszym. Bardzo łatwo się rozkrzewia.

Hygrophila corymbosa: W tym wypadku również najlepiej jest odcinać wierzchołki, trzeba to jednak robić umiejętnie gdyż akurat ten gatunek charakteryzuje się dosyć wolnym wzrostem. Tak więc naprawienie ewentualnych błędów zajmie sporo czasu. Moim zdaniem w przypadku tego gatunku najlepiej wyglądają właśnie młode pędy. Jeżeli jednak potrzebuje się naprawdę dużej rośliny, wystarczy kilka razy odciąć dół a urośnie do naprawdę pokaźnych rozmiarów. Liście razem z ogonkiem mogą mieć długość nawet 25cm.

Avatar użytkownika
Marcin Baranowski
Moderator

Posty: 944
Dołączył: 27 cze 2003, 12:13
Miasto: Białystok

30 cze 2003, 11:42 Metody przycinania roślin  (#7)  

Ja tego nie robię bo jestem bardziej zielony niż moje akwarium, ale...wiem kto to robi elegancko, kliknij tu:
http://www.triamond.prv.pl/
...i Przycinanie roślin.
Gość ma sprzęt i technikę...najważniejsze, ma również co przycinać.
...a te fryzjerskie metody też mają dużo...zwolenników.

życzę więcej roślin niż wody

ZbijaczPalet


05 lip 2003, 11:14   (#8)  

Co do moich "metod", to praktycznie wszystkie lodygowe przycinam metoda "zywoplotu". Czasem z odcietych wierzcholkow (szczegolnie w troche "mlodszych" zbiornikach) cos dosadzam celem zageszczenia. Ta metoda jak narazie jest skuteczna! Bez pensety ani rusz :) Mam tez dosc dlugie nozyczki, tak zwane preparacyjne- inwestycja w te sprzety naprawde sie oplaca, mimo sporej ceny. Nigdy nie robie "grupowego wyrywania".
Jesli chodzi o mech jawajski, to skubie go palcami, a wglebke (na dnie)czasem przycinam, czasem wiaze na nowo, czasem przyciskam kamieniem.
A wlasnie jak to jest z Eleocharis acicularis, jak to tniecie? U mnie nie najpiekniej rosnie, zbyt nisko, a wiem, ze moze byc wieksza.
Pozdrawiam
Grzegorz Guzik- Kraków

Avatar użytkownika
Grzegorz Guzik
Znający temat

Posty: 1953
Dołączył: 30 cze 2003, 21:53
Miasto: Kraków

14 lip 2003, 14:39   (#9)  

Grzegorz Guzik napisał(a):A wlasnie jak to jest z Eleocharis acicularis, jak to tniecie? U mnie nie najpiekniej rosnie, zbyt nisko, a wiem, ze moze byc wieksza.


Ja mam odwrotny problem, u mnie rośnie zbyt wysoki :( Z tego co wiem to w handlu dostępne są różne gatunki/odmiany tej rośliny, które charakteryzują się różną wysokością. Niestety są nie do odróżnienia. Swojego eleocharisa koszę nożyczkami jak trawnik, do wysokości ok 1cm. Takie koszenie działa na niego bardzo stymulująco, lepiej sie rozkrzewia, robi się gęstszy i szybciej rośnie. Wydaje mi się również, że po takim zabiegu zwiększa się też długość liści. Dodatkowo pozwala to na szybkie pozbycie się ewentualnych glonów porastających roślinę.

Avatar użytkownika
Marcin Baranowski
Moderator

Posty: 944
Dołączył: 27 cze 2003, 12:13
Miasto: Białystok

WITAM :D

Mam jedno pytanko, a mianowicie jak przycinacie nurzańca ???

Tomasz Idzikowski


21 lip 2003, 23:59   (#11)  

Można go przycinać na dwa sposoby. Pierwszy polega na całkowitym usunięciu liści, które za bardzo wyrosły. Może to jednak być kłopotliwe jeżeli rośliny są gęsto posadzone, kolejną wadą/zaletą tej metody jest to, że przeżedza się dosyć mocno liście. Można też zwyczajnie przyciąć rośliny nożyczkami do żądanej długości. Większość liści znosi ten zabieg dobrze i rośnie dalej, niektóre jednak zaczynają obumierać.

Avatar użytkownika
Marcin Baranowski
Moderator

Posty: 944
Dołączył: 27 cze 2003, 12:13
Miasto: Białystok

No właśnie. U mnie wszystkie po skróceniu od góry zaczęły obumierać i gnić natomiast te nie przycięte zarosły już połowę zbiornika :D

Więc sam już nie wiem. Roślinka mi się podoba więc chciałbym ją zostawić, ale nie wiem czy uda mi się ją reanimować :(

Tomasz Idzikowski


22 lip 2003, 17:53   (#13)  

W takim razie czas chyba na odmłodzenie kempy. Wyciągnij wszystkie nurzańce (wiem, to boli) :) napewno jest wśród nich sporo młodych egzemplarzy. Posadź te mniejsze a stare oddaj, w ten sposób na jakiś czas będzie spokuj.

Avatar użytkownika
Marcin Baranowski
Moderator

Posty: 944
Dołączył: 27 cze 2003, 12:13
Miasto: Białystok

22 lip 2003, 17:56 DANKE :)  (#14)  

Racja :( to boli :( , ale trudno jak trzeba to trzeba. Przy następnej podmianie wody zrobie porządek z nurzańcem.

Dzięki za rade :D

Tomasz Idzikowski


01 sie 2003, 11:08   (#15)  

Kiedys przycinalem rosliny lodygowe technika wyrwij obetnij zasadz.
Znalazlem lepsza, odetnij przy samym dole, pozostawiajac korzen w dnie, z rosliny wybuerz te stozki ktore chcesz i osadz wtykajac gdzie chcesz takze w miejsce po ostaniej rozlinie.
To dziala, z "Orzecha" zrobila sie pikna krzaczasta sciana, soczyscie zielona, dlaczego ?
Korzen zgnije dostarczajac czego tylko trzeba i nowo posadzonej lodyce bez korzenia, ale rownierz dajac zycie nowemu stozkowi wyrastajacemu z nasady obcietej lodygi.
Poprostu dziala.

optyk


08 sie 2003, 13:59   (#16)  

A jak skracać tzn przycinać lotosa. Mam go poprostu odciąć od dołu ???

Tomasz Idzikowski


10 sie 2003, 11:53   (#17)  

Lotosa przycinaj wtedy gdy wypuszcza zbyt dlugie liscie. Po prostu utnij je wszystkie, a ponadto aby utrzymac te rosline w "niskim stanie" naleze co jakis czas naruszac jej system korzeniowy porzez poruszane w okolicach rosliny jakims patyczkiem, badz pinceta. dobrze jest go w ogole trzymac w plytkiej doniczce (uzywalem swego czasu z dobrym skutkiem pudelek po duzym kremie Nivea). Roslina dobrze znosi takie "brutalne" traktowanie. Jesli chodzi o uprawe lotosa polecam swietny, choc stary artykol bodajze w roczniku 1977 archiwalnego "Akwarium".
Pozdrawiam
Grzegorz Guzik- Kraków

Avatar użytkownika
Grzegorz Guzik
Znający temat

Posty: 1953
Dołączył: 30 cze 2003, 21:53
Miasto: Kraków

W jaki sposób traktujesz swój Vesicularia dubyana ('Mech jawajski'). W twoim akwarium tworzy on piękną kompozycje na korzeniu (jak myśle). Przycinasz go czy pozostawiony jest sam sobie?

Waldemar Żak


27 sie 2003, 12:04   (#19)  

Domyślam się, ze pytanie jest skierowane do mnie :) Akwarium założyłem rok temu i gdybym pozostawił mech samemu sobie zająłby już pewnie ponad 1/3 zbiornika. Mech można przycinać lub odrywać w dowolny sposób. Czasem, jeżeli chcę uzyskać jakiś bardziej konkretny kształt tnę go nożyczkami jak żywopłot. Innym razem poprostu odrywam nadmiar. Wadą pierwszego sposobu jest to, że po całym akwarium plątaja się kawałki łodyżek. Natomiast w przypadku drugiej metody można niechcący oderwać mech z podłoża lub mocno go zfatygować.

Avatar użytkownika
Marcin Baranowski
Moderator

Posty: 944
Dołączył: 27 cze 2003, 12:13
Miasto: Białystok

27 sie 2003, 12:51   (#20)  

Dokładnie tak, to było pytanie do Ciebie ( w tytule mojego postu). Mech i microsorum rosną w moim zbiorniku najładniej. :D Z microsorum nie mam większych kłopotów bo narazie nie rozrosło się tak aby mi to przeszkadzało. Jedynym mankamentem jest ukształtowanie go tak aby roślina tworzyła "wzniesienie" od przodu akwarium ku tyłowi. Posadzona jest na korzeniach i takowy kształt uzyskałem na początku gdy nie była jeszcze tak gęsta ale teraz liście przerastają się wzajemnie i nie jest to teraz takie proste, chyba że masz jakieś sugestie ma moje microsorum które obecnie zarasta mi 30-40% zbiornika :D . A jeżeli chodzi o mech to (wybaczcie mi inni :) ) piękniejszego nie widziałem. Będe cioł mojego może też się tak pięknie zagęści :D

Waldemar Żak












Powiązane tematy


Baza wiedzy akwarystycznej


 
  Działamy od 2001 roku i wspólnie z ponad
30 tysiącami akwarystów z całej Polski zdobywamy wiedzę i dzielimy się doświadczeniem oraz informujemy o nowościach z branży
akwarystycznej.

Sklep firmowy

Bogata oferta ponad 300 gatunków i odmian roślin. Ponad 15 000 produktów dostępnych wysyłkowo lub do
odbioru osobistego w Krakowie (obowiązuje rezerwacja).
Punkt odbiorów: Kraków ul. Młyńska Boczna 5



Użytkownicy przeglądający ten dział: AT. i 196 gości

Copyright © 2001-2024 roslinyakwariowe.pl ®
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie całości lub fragmentów strony zabronione.