Dawno tu nie zaglądałem, dzięki za miłe słowa.
Heniek nie bardzo chce u mnie rosnąć na żwirze, więc już wyleciał z przedniej części. Korzonek też już "zarażony"
mini pelią i pomału sobie obrasta - nie będę musiał go czyścić. Od miesiąca jadę bez
CO2, nie mam kiedy nabić butli. Wyłączyłem jedną świetlówkę i zmniejszyłem podawanie nawozów o jakieś 5-10 razy. Na chwile obecną wszytko OK. Jak znajdę trochę czasu zrobię nowe zdjęcia.