Wielki atlas roślin akwariowych - Christel Kasselmann już w języku polskim! KUP TERAZ







Lista działów » Aktualności i ciekawostki


ADA nawożenie ?



Aktualności i ciekawostki akwarystyczne oraz dyskusje nie pasujące do innych działów.



10 wrz 2012, 18:40   (#201)  

Tak, tak zakończmy zdrowia ! 8)

AdamA
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2208
Dołączył: 15 lis 2010, 17:32
Miasto: Warszawa

10 wrz 2012, 18:44   (#202)  

AdamA napisał(a):Niestety nigdzie też nie doszukałem się informacji czy i w jakich ilościach w galerii ADA leją makro Lights i Shade, może ktoś gdzieś na jakieś info trafił?


Jedyne wytyczne w tej sprawie, to zalecane dawkowanie na dany litraż, czyli 1 klik / 20 L i tak jak wcześniej 'można zwiększyć nawet 3 krotnie'.

Avatar użytkownika
droser
Aktywny użytkownik

Posty: 621
Dołączył: 03 kwi 2010, 16:16

10 wrz 2012, 18:48   (#203)  

Tak, jednak miałem na myśli ile leją tych kliknięć u siebie w widocznych szkłach np. z filmów.
Byłby to dla mnie kolejny puzzel zrozumienia do tej układanki ich nawożenia.
Jakbym się dowiedział, że leją 3-4 kliknięcia na każde 20l wody przy lesie łodyg, byłoby to bardziej zrozumiałe.
Bowiem, widząc niektóre akwa nie chcę mi się wierzyć, że to 1 kliknięcie wystarcza.

AdamA
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2208
Dołączył: 15 lis 2010, 17:32
Miasto: Warszawa

10 wrz 2012, 19:09   (#204)  

Jedyne wytyczne w tej sprawie, to zalecane dawkowanie na dany litraż, czyli 1 klik / 20 L i tak jak wcześniej 'można zwiększyć nawet 3 krotnie'.

Podając 9 kliknięć tygodniowo /20l Lights podnosimy PO4 około 2,1mg/l,natomiast NO3 około 2,4mg/l
Shade ma fosforu mniej o polowe , azot taki sam jak w Lights
Kto che niech wierzy ,udowadniać tego nie zamierzam.Oczywiście to tylko dwa podstawowe składniki tych nawozów. :shock:
Żaden system nawożenia nie gwarantuje sukcesu ,wszystko zależy od twojej wiedzy.
tao.

Avatar użytkownika
tao
Znający temat

Posty: 1359
Dołączył: 16 mar 2012, 10:44

10 wrz 2012, 23:03   (#205)  

AdamA napisał(a):Tak, jednak miałem na myśli ile leją tych kliknięć u siebie w widocznych szkłach np. z filmów.
Byłby to dla mnie kolejny puzzel zrozumienia do tej układanki ich nawożenia.
Jakbym się dowiedział, że leją 3-4 kliknięcia na każde 20l wody przy lesie łodyg, byłoby to bardziej zrozumiałe.
Bowiem, widząc niektóre akwa nie chcę mi się wierzyć, że to 1 kliknięcie wystarcza.


Adam, u nas wszystkie zbiorniki spokojnie dają radę na zalecanej dawce, w akwariach 182, 600 i 900l podawanych w dodatku co drugi dzień. Ja w swoich czasami na czuja zwiększam dawkę o ok 20% ale to tak bardziej "dla zabawy" żeby trochę szybciej rosło.

Anonim 1811


11 wrz 2012, 11:33   (#206)  

chester napisał(a):
AdamA napisał(a):Tak, jednak miałem na myśli ile leją tych kliknięć u siebie w widocznych szkłach np. z filmów.
Byłby to dla mnie kolejny puzzel zrozumienia do tej układanki ich nawożenia.
Jakbym się dowiedział, że leją 3-4 kliknięcia na każde 20l wody przy lesie łodyg, byłoby to bardziej zrozumiałe.
Bowiem, widząc niektóre akwa nie chcę mi się wierzyć, że to 1 kliknięcie wystarcza.


Adam, u nas wszystkie zbiorniki spokojnie dają radę na zalecanej dawce, w akwariach 182, 600 i 900l podawanych w dodatku co drugi dzień. Ja w swoich czasami na czuja zwiększam dawkę o ok 20% ale to tak bardziej "dla zabawy" żeby trochę szybciej rosło.


Aha, dzięki Chester.

Całość układa się składnie, a i moje praktyki obecne to po części potwierdzają.
Mianowicie jeśli dobierzemy odpowiednio* obsadę ryb
i sporą roślin, oświetlimy niewielkim światłem i wraz z gruntem żyznym ruszymy to efekty mogą być :-) podobne jak w galerii ADA.

Zwrócić należy uwagę, że większość osób przy bardzo według mnie dużym oświetleniu skutecznie jedzie na dawce azotu w okolicach 10ppm. z raczej bardzo umiarkowaną obsadą ryb.

Według mnie w ciągu tygodnia roślinność u mnie zjada ok.5ppmów N i jest to azot prawie jedynie z przemiany, grunt bowiem ma już dłuższy czas, a podaż płynu ograniczyłem.

Zatem zalecane dawki N i P w nawozach ADA, mimo iż minimalne to zaopatrują rośliny w dużą ilość P (którego tam brak według mnie) i symboliczną N, bowiem N pozyskiwany jest głównie z gruntu w pierwszych miesiącach, a póżniej z licznej jak widać na filmach obsady.
Jeśli dawkę zwiększymy 3-4 krotnie to okazuje się, że N już jest na poziomie wystarczalności 5-6 ppmów, a fosfor naprawdę spory ok.3ppmów na tydzień.

Takie wyniki okraszone dużą dawką K i odpowiednio mikro daje w połączeniu z naprawdę niewielkim światłem efekt jaki oglądamy.

To co mnie zastanawiało i nadal zastanawia, to skąd w początkowej fazie lub jeśli nie uruchamiają nawożenia w płynie póżniej, bierze się fosfor?

Konfiguracja składników świadczy o tym, że jest niezbędny i to w sporej ilości.
Według mnie stosunek bardzo zbliżony w Lights N i P jest podyktowany wsparciem fosforem azotu z toni wodnej i gruntu.
Trudno sobie bowiem wyobrazić, żeby ktoś jechał na N i P jedynie z tego nawozu :-)


U mnie jednak przyczyna tkwi w zbyt dużej obsadzie ryb, co powoduje sporą ilość DOC czy COD jak się to zwie i w konsekwencji, ani duża filtracja ani roślinność którą teraz mam nie radzi sobie z tą ilością paliwa.
Zmuszony jestem podawać spore ilości fosforu by nie mieć zielenic, bo wątpię by rośliny tyle go potrzebowały i ogólnie wszystkich składowych, by zachować proporcje przy tak dużej podaży N z przemiany.

Czeka mnie zatem, albo dosadzenie roślin łodygowych, albo posiłkowanie się purigenem, który eliminuje nadmiary materii organicznej, albo najprostsze i naturalne ograniczenie ilości ryb, tu jednak dla mnie najtrudniejsze, bo towarzyszą mi od 2 lat.


* odpowiednia obsada to taka, która zaspokoi większą część potrzeb roślin na N.
W większości zbiorników, które są na forum obsada jest nieliczna i dość skromna, co wzmaga zapotrzebowanie roślin na KNO3.
Przegięcie w drugą stronę powoduje jak u mnie kłopoty z konsumpcją, a nadmiary w toni wody skutkują nitkami i zielenicami.
Warto też pamiętać, że 30-40 neonów w np. 100cm szkle nie wyprodukuje tyle paliwa co 20 bystrzyków ozdobnych i kilka popularnych ostatnio bardzo żarłocznych molinezji.

AdamA
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2208
Dołączył: 15 lis 2010, 17:32
Miasto: Warszawa

11 wrz 2012, 11:54   (#207)  

AdamA napisał(a):To co mnie zastanawiało i nadal zastanawia, to skąd w początkowej fazie lub jeśli nie uruchamiają nawożenia w płynie póżniej, bierze się fosfor?


Znikąd i zapewne dlatego, jeśli intensywnie nawozisz fosforem startujący na podłożu jonowymiennym zbiornik (przez intensywne nawożenie rozumiem dawki rzędu 3-4 a nawet do 5ppm PO4 tygodniowo) możesz w znaczącym stopniu ograniczyć, jeśli nie wyeliminować "burzliwe" starty... oczywiście to zależy od obsady roślinnej.

Jeśli zgodzimy się, że przyczyną powstawania pyłu i zielenic są głównie rażące dysproporcje w dostępności N i P - dużo N w stosunku do P (na co wskazują moje doświadczenia, mikro ma pewien wpływ ale IMO mniejszy niż się to powszechnie uznaje) to układa się to w pewien scenariusz: na starcie zbiornika masz nadmiar N a mało P. Jak masz odpowiednią masę roślinną, to dodajesz P i Twój kręgosłup odpoczywa. Jak masz małą lub wstręt do nawożenia, to redukujesz N podmianami i wtedy mała ilość P wystarcza ale kręgosłup cierpi ;)

Żeby nie być gołosłowny, 2 miesiące temu kolega startował zbiornik metodą "dużo P, mało podmian" i poszło gładziutko. A ja w tym tygodniu, ponieważ uruchamiam malutkie Mini M, testuję metodę "bez P ale latamy z wiaderkami", ciekawe czy mi wyjdzie, czy jednak się złamię i poleję PO4 ;)
Pozdrawiam,
Tomek

Nawożenie to nie kwestia wiary, tylko wiedzy.

tmaciak
Aktywny użytkownik

Posty: 507
Dołączył: 13 sty 2010, 12:29

11 wrz 2012, 13:14   (#208)  

tmaciak napisał(a):Żeby nie być gołosłowny, 2 miesiące temu kolega startował zbiornik metodą "dużo P, mało podmian" i poszło gładziutko. A ja w tym tygodniu, ponieważ uruchamiam malutkie Mini M, testuję metodę "bez P ale latamy z wiaderkami", ciekawe czy mi wyjdzie, czy jednak się złamię i poleję PO4 ;)


No co Ty! Nie wiesz, że "fosfor powoduje glony"?! :D :evil:

A co do wiaderek, to w trosce o kręgosłup polecam:
http://www.roslinyakwariowe.pl/forum/viewtopic.php?t=32358

Podmiana 90l trwa 30 minut i sprowadza się paru prostych ruchów, a potem siedzeniu i patrzeniu jak robi się samo :)
Rozlewa się ok. 10ml wody przy rozłączaniu szybkozłączki Gardena.
"Nie zgadzam się z Twoimi poglądami, ale po kres moich dni będę bronił Twego prawa do ich głoszenia." - Voltaire

Avatar użytkownika
Kadazan
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2649
Dołączył: 19 lut 2005, 18:19
Miasto: Toruń / Bydgoszcz

11 wrz 2012, 14:06   (#209)  

Kadazan napisał(a):No co Ty! Nie wiesz, że "fosfor powoduje glony"?! :D :evil:


Jeszcze dużo wody w akwariach upłynie zanim akwaryści uzmysłowią sobie, że robienie z wody akwariowej płynnej pożywki nie jest dobrą metodą na akwarium roślinne a bezmyślne wprowadzanie do akwarium nadmiaru wolnych jonów fosforanowych bez względu na czynniki takie jak podłoże czy parametry chemiczne wody - nie ma żadnego sensu.

Zawsze mineralne nawożenie akwarium trzeba wprowadzać w odniesieniu do biomasy roślin i ogólnej sytuacji w akwarium.

Podstawowych znanych od lat naturalnych procesów biologicznych nie zmienimy, choćby nie wiem jak kombinować.
Dla nas kluczowym elementem jest fosfor w postaci jonów PO4, który jest najłatwiej przyswajalną formą fosforu w wodzie.
Oprócz tego w akwarium występuje jeszcze fosfor związany w solach, fitoplanktonie (glony), w związkach organicznych a także ten związany w osadach dennych czy zgromadzony w tkankach roślin.

Po wprowadzeniu fosforanów do wody w pierwszej kolejności korzystają z niego glony, i rośliny wyższe, a jeśli tych jest mało - wiąże się on z jonami metali i sedymentuje.

W osadach dennych fosfor wiąże się z jonami metali, a ich rozpuszczalność w wodzie zależy od:
- ph wody (tu warto przemyśleć czy pompowanie CO2 na granicy tolerancji ryb ma sens w przypadku korzystania z kwaśnych podłoży humusowych)
- dostępu tlenu (co wiąże się z masą roślinną i jej składem gatunkowym, gdzie w przypadku roślin typowo błotnych obserwujemy wydajny transport tlenu do korzeni). Im większy deficyt tlenowy tym więcej fosforanów jest uwalnianych do toni wodnej.
i nie należy o tym zapominać.

Dlatego na każdym kroku producenci informują nas z ulotek informacjami o ograniczeniu fosforu w składzie oferowanych produktów. W przypadku akwariów z małą obsadą roślin jest to jak najbardziej wskazane. Natomiast nie znajduje to zastosowania w akwariach typowo roślinnych, szczególnie tych dobrze oświetlonych, gdzie potrzeby roślin mogą przewyższać podaż oferowaną przez skład wody kranowej (ale nie zawsze tak musi być).

Nie jest to zatem żaden mit, tylko udowodniony, zaprzęgnięty na potrzeby akwarystyki spory dział wiedzy, na bazie którego w laboratoriach opracowywany jest skład produktów takich jak nawozy czy pokarmy dla ryb. (oczywiście nie każda firma takowe laboratoria posiada).

Jeśli chodzi o glony (pisałem o tym już wiele razy na łamach forum) to bardzo chętnie korzystają z fosforu fosforanowego. Jeśli go brak w wodzie - glony są w stanie wykorzystać fosfor zgromadzony w związkach organicznych, dzieje się to za pośrednictwem specjalnych enzymów (fosfataz-to ciekawy temat na cały wykład), z podobnych korzystają bakterie. Im większa jest biomasa glonów, tym bardziej wydajny jest efekt, dlatego tak ważne w akwariach jest mechaniczne usuwanie glonów.

Próby drastycznego zaprzestania podawania nawozów z łatwo przyswajalnym fosforem kończą się na ogół fiaskiem i powstają mity typu: "powodem glonów nie jest fosfor, nie podaję w ogóle fosfory a dalej mam glony!", ponieważ zapominamy o zdolnościach adaptacyjnych glonów, jednych z najstarszych i najlepiej przystosowanych organizmów na Świecie. Aby móc dokonać rzetelnych obserwacji należało by sprawdzić wzrost glonów np. na szybie akwarium w korelacji z fosforem w naczyniu bez podłoża.

Kluczem do sukcesu jest ogólna pula fosforu, od tych wprowadzanych do akwarium z nawozami i pokarmem dla ryb, do tych magazynowanych przez rośliny lub usuwanych w podmianach wody.

Z uwagi na to iż w domowych warunkach nie będziemy nigdy w stanie zbadać całej puli fosforu, musimy umiejętnie bazując na obserwacji wzrostu roślin, częstotliwości podmian wody w korelacji z podawanymi stężeniami nawozów - wypracować mniej lub bardziej działający sposób na nasze akwarium.

Im większa będzie różnorodność zastosowanych środków (podłoża różnych firm, DIY - to samo dotyczy się nawozów) tym mniej powtarzalny będzie nasz sposób na bezproblemowe akwarium i tym trudniej będzie wprowadzić w życie wskazówki innych. Dlatego jest to zadanie domowe dla każdego z nas.

Oczywiście są też gotowe mniej lub bardziej udane "systemy" oferowane przez różne firmy, od nas zależy czy będziemy chcieli stworzyć "klona" na bazie gotowych środków, czy też samemu opracować swój sposób na udane akwarium (oba sposoby cieszą się podobną grupą zwolenników).
mgr biologii - botanik, specjalista z zakresu fizjologii roślin wodnych

Avatar użytkownika
Piotr Baszucki
roslinyakwariowe.pl

Posty: 12265
Dołączył: 19 cze 2003, 10:52
Miasto: Nowa Ruda/Wrocław/Kraków

Wspieram stronę kontem Premium

11 wrz 2012, 21:06   (#210)  

Piotrze,

Zgadzam sie z tym, że nawożenie należy dopasować między innymi do biomasy roślin. Z reguły łatwiej panuje się nad akwarium z dużą masą roślinną.

Nie można jednak twierdzić, że wysokie PO4 = glony. Tak może sie zdażyć przy braku lub niedostatecznej podaży innych makro, mikro a w szczególności co2.

Poziom PO4 w dawce tygodniowe 5 mg/l przy poziomie NO3 12-15 nie jest żadnym problemem ani nadmiarem, a moim zdaniem całkiem dobrym poziomem, szczególnie , że gotowe granulaty dla roślin mają tendencję do pochłaniania fosforu. Wydaje mi się, że ten pochłonięty fosfor nie jest potem jakoś drastycznie uwalniany do kolumny wody i/lub do korzeni roślin.

Po roku funkcjinowania akwarium na Aqua Substrate II teoretycznie podłoże powinno byc wysycone PO4 (podawałem 3 mg/l PO4) w każdym tygodniu. Po chwilowym spowolnieniu wzrostu akwarium pozytywnie zareagowało na podniesienie NO3, PO4 do 4 mg/l i mikro (Flourish 5 ml i Iron 5 ml na tydzień).

Tak więc trudno ustalić gdzie zaczynają się nadmiary i robienie z wody ścieku, czy pożywki dla glonów. Wszystko należy rozpatrywać na konkretnym przykładzie zbiornika.

michu:/
Poznaje temat

Posty: 66
Dołączył: 07 maja 2010, 20:18

11 wrz 2012, 21:17   (#211)  

Zwróćcie proszę uwagę, że w Brighty Lights ADA podaż podstawowa 1ml-20l wody to 0,22 ppm azotu i 0,20 fosforu! x7 tygodniowo ....
Według mnie tak duży fosfor ma swoje uzasadnienie i jak pisałem wyżej domniemam,
że azot w tym nawozie jest raczej uzupełnieniem tego z gruntu i z przemiany niż nakarmieniem roślin, co potwierdza tak zbliżony stosunek N do P.

Jestem jednak zdziwiony jak wymieniam info z doświadczonymi kolegami, którzy z powodzeniem trzymają kilkanaście ppm azotu i zaledwie 0,5ppm fosforu, również przy gruncie "żyjącym" i też wszystko gra, bez pyłu, zielenic itp.

AdamA
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2208
Dołączył: 15 lis 2010, 17:32
Miasto: Warszawa

12 wrz 2012, 09:15   (#212)  

Piotr Baszucki napisał(a):Po wprowadzeniu fosforanów do wody w pierwszej kolejności korzystają z niego glony, i rośliny wyższe, a jeśli tych jest mało - wiąże się on z jonami metali i sedymentuje.


Piotrze, powiedz proszę jaki jest minimalny poziom fosforu potrzebny glonom do rozwoju.
"Nie zgadzam się z Twoimi poglądami, ale po kres moich dni będę bronił Twego prawa do ich głoszenia." - Voltaire

Avatar użytkownika
Kadazan
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2649
Dołączył: 19 lut 2005, 18:19
Miasto: Toruń / Bydgoszcz

12 wrz 2012, 11:36   (#213)  

Kadazan, wiadmomo przeciez , że to poziom mikroskopijny. Właściwie nie da się w akwarium osiągnąc poziomu fosforu, który by zagłodził glony :)

Dlatego oczywistym jest, że inne czynniki wpływają na rozwój glonów. Nigdy nie wolno obarczać za to fosforu, tylko i wyłącznie of cors.

michu:/
Poznaje temat

Posty: 66
Dołączył: 07 maja 2010, 20:18

12 wrz 2012, 12:07   (#214)  

michu:/ napisał(a):Kadazan, wiadmomo przeciez , że to poziom mikroskopijny. Właściwie nie da się w akwarium osiągnąc poziomu fosforu, który by zagłodził glony :)


Chciałem, żeby to Piotr napisał :)

Dlatego oczywistym jest, że inne czynniki wpływają na rozwój glonów. Nigdy nie wolno obarczać za to fosforu, tylko i wyłącznie of cors.


Moim zdaniem błąd jest gdzie indziej. Zamiast stukać elaboraty na temat zwalczania glonów i przyczyn ich występowania, powinniśmy się skupiać na opisaniu optymalnych warunków do wzrostu roślin. Zdrowy wzrost roślin = brak glonów. Kiepski wzrost roślin lub ich brak = glony.

Jeśli masz jezioro w 30-50% zarośnięte makrofitami, możesz sypnąć taczkę fosforu i będziesz miał po prostu więcej roślin. Jeśli zrobisz to samo z jeziorem, gdzie roślin nie ma lub są szczątkowe - masz grochówkę (porównajcie jeziora na Florydzie - rezerwat Everglades - do polskich).

Bez fosforu, nie bez kozery zwanego makroskładnikiem, nie ma mowy o zdrowych roślinach. Dążenie do braku tego składnika sprawdza się w przypadku akwariów prowadzonych metodą PMDD, czyli bardzo umiarkowana ilość światła, ok. 15ppm CO2, limitowanie PO4. Rośliny dają radę, bo tempo wzrostu jest wolne i mają możliwość magazynowania tego składnika. W takich warunkach podanie więcej PO4 powoduje natychmiastowy niedobór CO2, a stąd już blisko do NH4 uwolnionego do wody i... słowo na g. Pochopnym jest wniosek, że dodanie PO4 wywołało glony. Glony wywołane zostały brakiem CO2. Gdyby wraz z podaniem PO4 podniesiono CO2, to problem by nie wystąpił.

W innych akwariach tzw. HT, gdzie światła jest często o wiele za dużo, suplementacja PO4 jest konieczna. Czy to przez podłoże (sukces Amazonii, ziemi ogrodowej i innych dobrych podłoży), czy przez nawozy. Nieprawdą jest mówienie, że nie podajesz PO4, jeśli masz Amazonię lub ziemię w zbiorniku :) Nieprawdą jest także mówienie, że w ten sposób zapobiegasz glonom - bo tego po prostu nie da się zrobić... ale można zapewnić optymalne warunki wzrostu roślinom i do tego powinniśmy dążyć.
"Nie zgadzam się z Twoimi poglądami, ale po kres moich dni będę bronił Twego prawa do ich głoszenia." - Voltaire

Avatar użytkownika
Kadazan
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2649
Dołączył: 19 lut 2005, 18:19
Miasto: Toruń / Bydgoszcz

12 wrz 2012, 12:36   (#215)  

Ja jeszcze dodam, że całkowicie sobie zdaję sprawę z tego, iż najprawdopodobniej część Fe i PO4 które podaję reaguje ze sobą. I po prostu to ignoruję, ponieważ moim zdaniem, wygodniej jest po prostu podać obu ciutkę więcej, bo nawet jak się coś tam strąci i wytrąci to w tych paru latach życia zbiornika nie ma to większego znaczenia, zyskuję sporo na wygodzie nawożenia a rośliny i tak swoje dostają.

Niewątpliwą prawdą są rozważania o procesach zachodzących w sedymentach dennych, ale jaki to ma związek ze startem akwarium, czy też ogólnie z typowymi akwariami roślinnymi które rzadko kiedy mają nieruszane podłoże przez okres dłuższy niż rok?

W czasach ADAView już nie da się twierdzić, że w galerii nic się po parę lat nie robi, skoro parę tygodni temu mogliśmy oglądać proces rekonstrukcji trawnika. Ile procent podłoża było przy tym wymienione? :)
Pozdrawiam,
Tomek

Nawożenie to nie kwestia wiary, tylko wiedzy.

tmaciak
Aktywny użytkownik

Posty: 507
Dołączył: 13 sty 2010, 12:29

12 wrz 2012, 12:46   (#216)  

Kadazan napisał(a): W takich warunkach podanie więcej PO4 powoduje natychmiastowy niedobór CO2, a stąd już blisko do NH4 uwolnionego do wody i... słowo na g. Pochopnym jest wniosek, że dodanie PO4 wywołało glony. Glony wywołane zostały brakiem CO2. Gdyby wraz z podaniem PO4 podniesiono CO2, to problem by nie wystąpił.


to tak czytam, może nitki na moim mikrosorium to efekt zbyt małej ilości CO2 ?
Ale wszystko bombluje mocno, ph zjeżdża z 7,2 na 6,7-8 wieczorem, przy kh 6,
a fosforu wlałem w tygodniu 3ppm ofkors w małych dawkach.

A nitki są długie, pięknie zielone i śliskie.

Może ktoś się pokusi o jakąś diagnozę?

Jedną swoją, od dawna mam taką, że są pod samą powierzchnią wody narażone na bezpośrednie, choć niewielkie światło.
I tu nie zaradzę, bo ani ich przenieść niżej, ani światła nie zmniejszę i nie podniosę, bo trawnik też energii potrzebuje.
Drugą aby nie sugerować zdradzę potem.

Poglądowo mikrosorium jak widać na foto i jak widać nie mam co z nim zrobić, jedynie zrezygnować.
Załączniki
60W 880.JPG
(169.74 KiB) Pobrane 1120 razy

AdamA
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2208
Dołączył: 15 lis 2010, 17:32
Miasto: Warszawa

12 wrz 2012, 13:48   (#217)  

Kadazan napisał(a):Piotrze, powiedz proszę jaki jest minimalny poziom fosforu potrzebny glonom do rozwoju.


Fosforu czy fosforanów (formy PO4) :) Bo to podstawowa różnica o której naprodukowałem się tyle w poprzednim poście.

Zadając to pytanie liczysz, że podam Ci ilość dla każdego znanego gatunku glonu, dla rodzaju, czy średnią arytmetyczną? Przecież to bez sensu, wszystko zależy od kondycji organizmu i jego aktualnego zapotrzebowania na pierwiastka a w szczególności liczebności w zbiorniku.

Za to o wiele łatwiej na bazie stężeń znanych z naturalnych siedlisk oszacować jakie stężenie jest dość wysokie i charakterystyczne dla akwenów eutroficznych o znacznym udziale fitoplanktonu.

Nie bardzo wiem, co chciałeś osiągnąć zadając to pytanie :)
Przeczytaj dokładnie moją wcześniejszą wypowiedz, mam nadzieję, że mój przekaz jest klarowny bo pozostałej części Twojego posta widzę, że chyba jest :)

W żadnej swojej wypowiedzi nie negowałem nigdy roli makroelementów, przecież sam kilka lat temu przygotowałem opracowania dotyczące ich niedoborów - byłoby to więc niedorzeczne :)

Warto jednak trochę pomyśleć zanim potraktujemy akwarium jak menzurkę z pożywką. Próbujemy naśladować stosunki stosowane w laboratoriach (chociażby Retfielda), ale zapominamy iż laboratoryjna metodyka w botanice niejednokrotnie jest opracowywane pod konkretne gatunki roślin (ogórka, pszenicę, tytoń) i nie uwzględniają dopływu pierwiastków np. z pokarmu dla ryb.

Dlatego, szczególnie w przypadku fosforanów, należy zachować umiar.
To wszystko.

Tmaciak napisał(a):Niewątpliwą prawdą są rozważania o procesach zachodzących w sedymentach dennych, ale jaki to ma związek ze startem akwarium, czy też ogólnie z typowymi akwariami roślinnymi które rzadko kiedy mają nieruszane podłoże przez okres dłuższy niż rok?


Domyślam się, że przez "nienaruszane podłoże" rozumiesz brak ingerencji człowieka w tzw. "grzebanie w podłożu" lub brak ryb grzebiących w dnie. Jeśli tak nie jest, popraw mnie proszę.

Procesy związane z uwalnianiem fosforu z osadów dennych są związane z wieloma mechanizmami, takimi jak np. falowanie wody (przypomnijmy sobie "modne" ostatnie umieszczanie w akwariach pomp cyrkulacyjnych). O dziwo wierzchnie warstwy podłoża są bardziej zasobne w fosfor niż warstwy znajdujące się niżej.

Zauważyłem, że upraszczana jest rola podłoży granulowanych to "wymieniaczy jonowych" - po prostu przyjmuje się, że tak jest i zgaduje jak może funkcjonować taki substrat. Nie ma tu żadnej rewelacji ani nowej biologii, identycznie zachowuje się ziemia , z tym że w akwarium zachodzi kilka dodatkowych procesów, które mają wpływ na cyrkulację minerałów na styku podłoża/słup wody.

Granulaty mają tę przewagę, że są zabezpieczane przed zbyt szybką degradacją w wodzie, są pozbawiane pasożytów i bakterii występujących w naturalnej glebie oraz mają w miarę stałą ilość związków humusowych określaną i kontrolowaną przed producenta (to już zależy od producenta).
Jest to jednak nadal produkt naturalny choć poddany obróbce termicznej.

Polecam również lekturę:
http://www.roslinyakwariowe.pl/biologia ... zie-p.html

Warto przy opisie stężeń podawanych przy akwarium opisywać rodzaj i moc światła oraz częstotliwość podmian wody a także wzmiankę o obsadzie roślinnej i częstotliwości karmienia.

Stężenie PO4 rzędu 5mg/l - jest to kwestia mocno dyskusyjna, szczególnie jeśli chcemy ten stan utrzymywać stale. O ile jednorazowe podanie takiej dawki w celu wysycenia tkanek roślin bywa korzystne, o tyle stały poziom może powodować nadmierną kumulację fosforu w zbiorniku.

Czy ktoś ma doświadczenia z takim stężeniem fosforanów w wodzie przez okres np. 12 miesięcy?
mgr biologii - botanik, specjalista z zakresu fizjologii roślin wodnych

Avatar użytkownika
Piotr Baszucki
roslinyakwariowe.pl

Posty: 12265
Dołączył: 19 cze 2003, 10:52
Miasto: Nowa Ruda/Wrocław/Kraków

Wspieram stronę kontem Premium

12 wrz 2012, 15:11   (#218)  

AdamA napisał(a):A nitki są długie, pięknie zielone i śliskie.


Adam, opis wskazuje, że może to być Spirogyra. A ten glon rośnie szczególnie dobrze w akwariach stabilnych ze zdrową roślinnością. Jedyną metodą jaka mi się sprawdziła to podanie Algin POND. Może dasz radę zrobić fotkę z bliższej odległości?

Anonim 1811


12 wrz 2012, 15:22   (#219)  

Spiro jest mocna podobno, a to takie jak po nadmiarze mikro, które u mnie w nadmiarze raczej nie jest.
Glon schodzi łatwo, jest delikatny.

AdamA
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2208
Dołączył: 15 lis 2010, 17:32
Miasto: Warszawa

12 wrz 2012, 15:33   (#220)  

Piotr Baszucki napisał(a):Stężenie PO4 rzędu 5mg/l - jest to kwestia mocno dyskusyjna, szczególnie jeśli chcemy ten stan utrzymywać stale. O ile jednorazowe podanie takiej dawki w celu wysycenia tkanek roślin bywa korzystne, o tyle stały poziom może powodować nadmierną kumulację fosforu w zbiorniku.

Czy ktoś ma doświadczenia z takim stężeniem fosforanów w wodzie przez okres np. 12 miesięcy?


Koledze chodziło raczej o dawkę tygodniową, nie utrzymywane w wodzie stężenie.

Ja osobiście w akwariach z CO2 dozuję ~3ppm PO4 (z KH2PO4 czy jak kto woli np. Seachem Phosphorus), w akwariach bez CO2 ~1ppm PO4. Najlepiej mi się sprawdza dozowanie NO3:PO4 w stosunku 5:1, więc odpowiednio dozuję 15 lub 5ppm równoważnika NO3 (od pewnego czasu z NH4NO3 lub jak kto woli np. TPN+ lub Seachem Nitrogen). Podmiany 50%.

W ponad półtorarocznym akwarium na podłożu jonowymiennym test JBLa przed podmianą pokazuje mi zwykle (z tym, że testuję raz na parę miesięcy) 0,6 - 1,2ppm PO4.

Akwaria bardzo mocno zarośnięte.
Pozdrawiam,
Tomek

Nawożenie to nie kwestia wiary, tylko wiedzy.

tmaciak
Aktywny użytkownik

Posty: 507
Dołączył: 13 sty 2010, 12:29











Powiązane tematy


Baza wiedzy akwarystycznej


 
  Działamy od 2001 roku i wspólnie z ponad
30 tysiącami akwarystów z całej Polski zdobywamy wiedzę i dzielimy się doświadczeniem oraz informujemy o nowościach z branży
akwarystycznej.

Sklep firmowy

Bogata oferta ponad 300 gatunków i odmian roślin. Ponad 15 000 produktów dostępnych wysyłkowo lub do
odbioru osobistego w Krakowie (obowiązuje rezerwacja).
Punkt odbiorów: Kraków ul. Młyńska Boczna 5



Użytkownicy przeglądający ten dział: FoCuS_PL i 587 gości

Copyright © 2001-2024 roslinyakwariowe.pl ®
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie całości lub fragmentów strony zabronione.