Dzień dobry
.
Postanowiłem założyć nowe akwarium. Wszystko poszło ładnie pięknie aż tu pewnego dnia...Na kamieniach zaczęły pojawiać się pomarańczowe plamy. Pózniej plamy pojawiły się na dużej części bazaltu. Dodatkowo zauważyłem ze filtr wciąga mi Neony. Tzn pęd wody przysysa je do poboru co skutkuje zgonem. Postanowiłem założyć gazę na pobory żeby wyeliminować możliwość przyssania ryby. Założyłem to wieczorem, rano zobaczyłem rezultat. Gaza na obydwu poborach była cala zalepiona owym pomarańczowym czymś (filtr kaskadowy ledwo działał) + 1 martwy Neon
. Dodatkowo pomimo zastosowania filtra kaskadowego nie mogę pozbyć się tzw. filmu na wodzie. Wylot z drugiego filtra ustawiłem tak żeby woda falowała, lecz to i tak nic nie dało.
Co jeszcze zrobić?
Wiecie co to jest to pomarańczowe coś?
Jak można się tego pozbyć
Jak zabezpieczyć pobory wody żeby nie wciągały ryb, nie zmniejszając przepustowości filtrów?
Teraz postaram się przybliżyć wam troszkę informacji o zbiorniku.
Wymiary 90x30x40cm.
Oświetlam naświetlaczami LED 2x30W przez 10h.
Podłoże to ziemia przysypana bazaltem.
Nawożę bimbrownia (około 2 bąble/sec) 24h.
Filtry są dwa. Pierwszy to kubełek Unimax 250 a drugi to jakiś filtr kaskadowy nie znam marki lecz sądzę że jest zdecydowanie na wyrost. W zbiorniku woda cyrkuluje naprawdę bardzo dobrze. Filtry chodzą non stop (oczywiście z przerwami na karmienie).
Woda ma około 22 stopni.
Nie znam żadnych parametrów wody. Nie robiłem testów.
Dodaję węgiel w płynie i potas (dawki zalecane przez producenta).
Nie używam filtra RO. Do podmian stosuję wodę z kranu.
Nie używam uzdatniacza.
Podmianki robię raz w tygodniu 30%.
Nie grzebię w podłożu. Po zasadzeniu
Glossostigmy nic nie przestawiałem.
Nie stosowałem żadnych preparatów poza węglem w płynie i potasem.
Nie używam lampy UV.
Karmie 2-3 razy dziennie. Nie ma opcji żeby ktoś je dokarmiał.
W zbiorniku pływa około 40 Neonow + rybki widoczne na fotkach (4x zjadacze glonów).
Akwarium funkcjonuję od ponad miesiąca.
Bardzo dziękuje za jakiekolwiek podpowiedzi/sugestie
.