Witajcie!
Aby sprostać zadaniu usunięcia wszystkich urządzeń technicznych z akwarium można przyjąć trzy drogi:
1. Kupić termofiltr lub filtr kubełkowy i grzałkę przepływową. Do tego reaktor aquamedica i gotowe. Jednak cena tego może przyprawić o smutek.
2. Założyć akwarium z sumpem i władować tam wszystkie urządzenia techniczne. Problem powstaje, gdy ktoś nie chce lub nie widzi sensu (za małe akwarium) budowy sumpa.
3. Zastosować podejście majsterkowicza i skombinować coś samodzielnie - przepis podaję poniżej.
Konstrukcja opiera się na znanym i bardzo dobrym pomyśle zastosowania filtra narurowego, co opisano szczegółowo tutaj:
http://www.roslinyakwariowe.pl/forum/viewtopic.php?t=17522 Modyfikacja polega na wkomponowaniu w reaktor grzałki. Spójrzmy na zdjęcie:
http://www.kadazan.box.net.pl/akwa/1.jpg Zastosowałem grzałkę Skalar 50W. Jej kabel przeciągnąłem przez otwór odpowietrznika, co wymagało odcięcia termostatu i lekkiego powiększenia otworu odpowietrznika w korpusie filtra (proste - plastik łatwo modelować):
http://www.kadazan.box.net.pl/akwa/2.jpg Grzałka Skalar nadaje się idealnie do tego projektu z kilku powodów:
1. Posiada zewnętrzny termostat elektroniczny - temperaturę regulujemy wygodnie przy wtyczce.
2. Posiada zintegrowany czujnik temperatury - nie potrzeba sondy, jak przy zastosowaniu grzałki i termostatu RT2
3. Kabel jest idealnie okrągły w przekroju - łatwo uszczelnić otwór (ja użyłem najpierw Cyjanopanu, a potem Poxyliny)
4. Konstrukcja kołnierza gumowego i zastosowanie oringu na grzałce (w standardzie) powoduje, że nie dotyka ona ścian reaktora.
5. Wielkość grzałek Skalar sprawia, że do korpusu 10" zmieści się nawet grzałka o mocy 200W (22cm długości)
Podłączenie dwutlenku węgla jest doprowadzone przed reaktorem, na rurce PCV z otworkiem wypalonym gwoździem, jak obrazuje zdjęcie (przed uszczelnieniem Cyjanopanem i Poxyliną):
http://www.kadazan.box.net.pl/akwa/3.jpg Po uszczelnieniu należy jeszcze przylutować na nowo połączenia w termostacie grzałki, podłączyć (zawsze przez zaworek zwrotny) butlę
CO2 i gotowe. Urządzenie sprawdza się bardzo dobrze. Rozpuszcza w mgnieniu oka dwutlenek (zastosowanie biobali i kostki napowietrzającej sugerowane w temacie o reaktorze jest zbędne - prąd wody zabiera gaz prosto z wężyka wsuniętego do rury PCV, a wylot wody jest na tyle nisko, że gaz zdąży się spokojnie rozpuścić, zanim doleci do dna korpusu filtra) i ogrzewa bez problemu akwarium. Grzałka 50W w moim przypadku - przy akwarium 112l i niezbyt szczelnej pokrywie 4x18W utrzymuje z łatwością 25*C. Przy włączonym oświetleniu temperatura podskakuje do 26*C. Temperatura w pokoju to około 21*.
Przy zastosowaniu tego urządzenia udało mi się usunąć z akwarium cały sprzęt za wyjątkiem wlotu i wylotu z filtra (oraz termometru, który na dobrą sprawę mógłby być również w reaktorze - przezroczyste ścianki).
Mam nadzieję, że powyższy projekt zainspiruje Was do przeróbek swoich reaktorów na wersje termo
Jeśli będzie taka potrzeba, mogę zamieścić więcej zdjęć. Z chęcią odpowiem też na pytania.
Na koniec jeszcze jedno zdjęcie:
http://www.kadazan.box.net.pl/akwa/4.jpg Więcej informacji i komentarzy znajdziesz tutaj >> Czytaj węcej »