Witam,
mam pytanie odnośnie pielęgnacji młodych sadzonek roślin.
Posiadam w swoim akwarium roślinki takie jak:
Hemianthus micranthemoides -> młode sadzonki około 20 sztuk na drugim planie. Chciałbym uzyskać efekt "góry" przed korzeniem i teraz pytanie czy już przycinać i sadzić części przycięte w podłożu czy czekać aż będzie na takiej wysokości jaka mnie interesuje i ciąć pod kątem? Chciałbym aby utworzył mi gęstą szatę.
Hygrophila polysperma -> także młode sadzonki i chciałbym uzyskać taki sam efekt jak wyżej. Na razie podciąłem łodygi i to co odciąłem zasadziłem w podłożu aby było gęsciej. Dobrze robię?
Sagittaria subulata var. subulata -> na pierwszym planie gęste kępki. Tutaj przycinanie polega na ukośnym cięciu brzydkich liści a rozsadzanie przez nowe rozłogi tak?
Limnophila sessiliflora -> 3 plan i chcę uzyskać gęsty lasek razem z polyspermą. Cięcie tak samo jak polysperma tak? Są to bardzo młode sadzonki mają po 5 - 7 cm i nie wiem czy czekać aż urosną na tą wysokość którą chcę czy już ciąć?
Microsorum pteropus -> pędy z 2 - 3 liściami. Przeczytałem że należy uciąć brązowe/czarne korzenie i odciąć wszystkie liście. Prawda?
Bacopa monnieri -> także bardzo młode sadzonki 5-7 cm i chcę uzyskać kształt gęstej kuli. Ciąć jak polysperme?
I teraz mam pytanie. Czy warto je poprzycinać i powsadzać nowe sadzonki w piasek i w miejscach cięcia te roślinki się zagęszczą czy poczekać aż urosną kilka tygodni?
Jak by co oglądałem ten film o pielęgnacji na tej stronie.
Tylko że tam są już wyrośnięte roślinki tylko nie wiem jak jest z sadzonkami. Ogólnie chciałbym mieć gęste laski z tych roślinek. Dzięki za pomoc